❥︎ ᴏɴᴇ sʜᴏᴛ

175 19 1
                                    


przedstawiam drugi rozdział otp czyli "first kiss"
to jest tak samo dziwne jak poprzednie
i dwa razy dłuższe

• • •

    clint wiedział, że spieprzył. zdawał sobie z tego sprawę w stu procentach. miał zlikwidować czarną wdowę. a dał się nabrać na prostą sztuczkę. był pewien, że natasha popełniła samobójstwo więc spokojnie ruszył na dach w stronę jej ciała. oberwał paralizatorem jeszcze za nim dobrze stanął przed Romanoff. kamizelka kuloodporna. najlepszy agent S.H.I.E.L.D dał się nabrać na taką prostą sztuczkę. i właśnie przez swoją głupotę wylądował w bazie KGB razem z rudowłosą, która miała go przesłuchać. ku zdziwieniu samej natashy bardzo brutalne przesłuchanie został przerwane wbiciem z buta (jakby pewnie powiedziała normalna rosyjska młodzież) agentów fury'ego. natasha jednak nazwała to po rosyjsku czego clint niestety nie zrozumiał. szkoda bo z chęcią wykorzystałby to na innych misjach. jeśli takie będę mieć miejsce. jakkolwiek by tego nie nazwać wsparcie łucznika przybyło, cali na czarno. uwolnili clinta, sparaliżowali nat i wysadzili całą bazę w powietrze w ciągu nie całych 15 minut. odział wojenny androidów od starka nie owija w bawełnę, zdecydowanie.

      teraz blondyn może nie cały i zdrowy ale jeszcze zatrudniony przechadzał się korytarzami S.H.I.E.L.D w poszukiwanie celi rudowłosej. fury z jakiegoś powodu zabronił zabić romanoff a clint się z tego nawet cieszył. rosjanka była niczego sobie pomijając fakt, że sfingowała swoją śmierć żeby go zabić.

      szklane drzwi działające jak lustro weneckie pokazały siedzącą pod ścianą dziewczynę patrząc się w ścianę. Clint otworzył je i wszedł do celi podchodząc do natashy na kilka metrów. zielonooka nie zareagowała. Poszedł więc bliżej chcąc upewnić się czy to nie manekin i jest tu tylko po to żeby zagonić go samego do celi. fury ma dziwne pomysły trzeba, brać pod uwagę każdą opcje. kd siedzącej rudowłosej dzieliły go może dwa metry kiedy tasha wstała. clint zamarł zdając sobie sprawę, że nie ma żadnej broni. dziewczyna podeszła do niego tak, że czuł jej spokojny oddech na ustach. nie cofnął się. i może to był błąd a może nie.

      rudowłosa złączyła ich usta w delikatnym pocałunku. blondyn był w za dużym szoku żeby zareagować dopóki nie poczuł przeszywającego bólu pod klatką piersiową. podstawowe zmylenie przeciwnika i cios kolanem. tego uczono w przedszkolu. a przynajmniej natashe.
za nim barton zdążył się obrócić, romanoff spokojnym krokiem wyszła z celi wcześniej wyciągając z kieszeni clinta kartę dostępu do wszystkich pomieszczeniem. włącznie alarmu nic nie dało. czarna edowa uciekła a clint ponownie został wysłany aby ją złapać i tym razem musiało mu się to udać. założył się z coulson'em o 20 dolców to poważna sprawa.

• • •

zamysł całego challenge'u był taki aby rozdziały tworzyły jedną spójną historię. czyli teraz powinnam pisać bitwę na poduszki z natashą w szeregach KGB. ale tak jak mówiłam aktualnie tego nie napisze ponieważ chcę się skupić na większych projektach

𝐓𝐇𝐔𝐍𝐃𝐄𝐑𝐂𝐋𝐎𝐔𝐃𝐒 *ੈ✩‧₊˚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz