13

7.1K 310 5
                                    

Rose

Obudziły mnie promienie słońca. Leżałam na kanapie, bez Zayn'a.

Usłyszałam hałas, więc bez wachania podeszłam do jego źródła czyli kuchni. Malik robił nam śniadanie.

-Hej, już nie śpisz?-zapytał łagodnie, a ja przytuliłam się do niego.

-Jakoś tak wyszło...-powiedziałam całując chłopaka w policzek.-Mam nadzieję, że mnie nie otrujesz...-powiedziałam żartobliwie robiąc herbatkę.

Malik zaniósł śniadanie do salonu, a ja herbaty. Śniadanie składające się z pomidorów, serka włoskiego, kilku listków bazylii i chleba zniknęło szybko.

Oglądaliśmy jakiś durny serial... Siedziałam na nim okrakiem. Jeździł palcem po moich pończochach. Doszedł do uda gdzie dwoma czarnymi paskami pończocha była przypięta do majtek.

-Idę się ubrać...-powiedziałam wstając i podążając do góry. Wślizgnęłam się do mojego pokoju. Wszyscy spali. Na palcach zbliżyłam się do szafy z której wyciągnęłam czarną mini i miętową koronkową bluzkę.

-Cześć Rosiaczku...-powiedział blond idiota tuląc mnie od tyłu.

-Spadaj Niall...-syknęłam, a on dotknął mojego uda na co zareagowałam uderzeniem chłopaka w twarz. Z jego nosa spływała krew. -Niall przerpraszam, nie chciałam....-jęknęłam ciągnąc chłopaka do łazienki.

-Nic się nie stało...-powiedział Niall dotykając swojego krwiawiącego nosa.

-Poczekaj...-powiedziałam biorąc okrągły wacik i dokładnie zanurzając go w wodzie. Niall usiadł na ziemi obok mnie. Schyliłam się obcierając krew.

Po chwili chłopak znów był brudny od krwi.

-Przechyl głowę o 45°.-rozkazałam urywając fragment papieru toaletowego, który po chwili zwinięty znalazł się w nosie Niall'a.

Gdy wyszedł ubrałam wyciągnięte ubrania i zeszłam na dół.

Zayn pisał coś na telefonie. Usłyszałm dźwięk SMS-a.

Nieznany: Rose, przyjdziesz do mnie na sylwa? Ford.

Ja: Przepraszam, ale zostaję u siebie i przyjdą moi przyjaciele...

Ford:Może wpadnę do Ciebie....

Ja: Naprawdę nie trzeba, będziemy robić zapewne coś nudnego i grzecznego...

Ford: Uwielbiam takie impry!

Ja: Albo będziemy się pieprzyć i ćpać-(to drugie wymyśliłam)

Ford: Oj mała z chęcią cię przelecę.

Ja: Ymmm do dziewczyny "Cię" pisze się z dużej...

Ford: W dupie to mam...

Ja: Ugh....-,-

Ford: Jesteś jedyną dziewczyną która na mnie nie leci...

Ja: Taa, a co poleciała któraś jak ktoś ją popchnął?

Ford: Uważaj na słowa...

Ja: Bo co!?

Ford: ....To co mogę przyjść?

Ja: NIE!

Ford: Masz chłopaka?

Ja: Tak! A o co ci chodzi?

Ford: Ci z dużej....

Ja: Ale ja nie mam szacunku do takiego kutasa ja ty...

Ford: Taa, ten "kutas" włoży w ciebie swojego...

My Teacher Mr.MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz