Rozdział 5 {KB}

123 7 12
                                    

Chuj,miało być 18 plus ale nie będzie teraz,a chciałam wam dać,postaram się wrzucić w niedziele 18+


*Kirishma POV*

Nie wieże że Mina to zrobiła...Ale chyba Todoroki nic nikomu nie powie...Mniejsza...czemu Bakuś kazał Minie przekazać mi ten list...Postanowiłem go otworzyć...

*List*

________________________________________________________________________________

~~Ty,ja w kawiarni koło parku o 18,lepiej przyjdź bo ci nogi z dupy powyrywam gównowłosy!~~




-BAKUGO KATSUKI!~

________________________________________________________________________________

Bardzo...treściwie,z resztą to Baku więc się nie dziwie...co prawda spotykamy się już jakiś czas odkąd mu powiedziałem co czuje ale Bakuś w szkole trzyma mnie na dystans a wie o nas tylko Mina,Sero,Denki na razie nie...no i teraz Todoroki...nawet nie byłem z Bakugo jeszcze na prawdziwej randce,czuje jakieś dziwne mrowienie w brzuchu (NiE JeSt w CIąŻy) gdy o tym myślę...

Schowałem list do plecaka i ruszyłem do stołówki.


{Time Skip}

Wszedłem (JA WIEM ZBOCZUSZKI O CZYM W MYŚLICIE) do pokoju akademickiego,rzuciłem torbę i buty w kąt,poszedłem się przyszykować,nie długo trzeba kupić nową farbę do włosów...Wykąpałem się i ubrałem ,,zawiązałem" krawat zebrałem rzeczy do jakiejś losowej torby i wyszedłem.

Okazało się że Bakugo już czekał ale nie wydarł się na mnie wyglądał na zamyślonego jakby chciał coś powiedzieć,przywitałem się z nim ale on patrzył tylko za okno,zamówiliśmy kilka rzeczy Baku wcinał ciastka i wbijał wzrok w talerz,postanowiłem zrobić pierwszy krok.

-Bakugo...

*Bakugo POV*

Zamarłem gdy usłyszałem jego głos,po co ja go tu w ogóle zapraszałem!?                          Podniosłem wzrok i spojrzałem w jego oczy,ten jak poparzony wstał przybliżył swoją twarz do mojej i wytarł kciukiem kącik moich ust...(HehE pRZeprAszAM,nIe ma KiSsa NARAZIE)

Kirishima stał tak nade mną a ja pewnie byłem czerwony jak burak i w dodatku zdezorientowany Kirishima opadł na siedzenie

*Kirishima*

-Bakugo...ja przepraszam...

W tym momencie Bakugo wstał,gwałtownie złapał mnie za krawat, mocno przyciągnął i wbił się w moje usta?! chyba spale się ze wstydu!

odwzajemniłem krótki pocałunek,

*Bakugo POV*

Odsunąłem się od Kiriego i usiadłem a wręcz opadłam na krzesło spanikowany,powinienem mu powiedzieć...ale-


*Mina POV*

-Weszłam do domu i ruszyłam na piętro by iść po pałki do perkusji,idąc po korytarzu słyszałam płacz,drzwi od łazienki były lekko uchylona a za nimi siedziała oparta głową o sedes płacząca Jiro ściskająca pięści od razu pobiegłam do pokoju zabrałam kocyk i pobiegłam do Jiro okryłam ją i przytuliłam a ta nie przestawałam płakać.Zdzwoniłam do dziewczyn i ogłosiłam czerwony alarm,dziewczyny nawet nie pytały i zjawiły się w przeciągu pięciu minut,wszystkie otoczyłyśmy Jiro i pocieszałyśmy,Momo chyba najskuteczniej.

W pewnym momencie Jirou dalej płacząc chodź już mniej wzięła rękę zaskoczonej Momo,uniosła zaciśniętą pięść nad ręką Momo i otworzyła drżącą rękę a z niej wypadł jakiś plastik Momo spojrzała na niego wydając się zszokowana,pokazała go nam,był to pozytywny test ciążowy...


To tyle moje robaki dzieciaki na dziś~ <3

To tyle moje robaki dzieciaki na dziś~ <3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 27, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Music Love PL | TodoDeku❤️💚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz