Pov Alby
Winda znowu przywoziła nowych więźniów. Nachyliłem się aby uchylić wieko. Gdy je uchyliłem zobaczyłem, że winda tym razem przywiozła nie jednego, a dwóch pasażerów... Był to blondyn i...Dziewczyna, brunetka. Ona była nieprzytomna, leżała na jego kolanach, ale on... Był w pełni przytomny, patrzył na mnie swoimi brązowymi oczami.
Wyciągnąłem rękę, aby pomóc chłopakowi wyjść. Jednak on się skulił. Po chwili zrozumiałem, on nie bał się o siebie, chronił dziewczynę.
- Nie bój się - powiedziałem do niego.
- Nie boję się - odpowiedział spokojnie.
- Podaj mi rękę, będzie Ci łatwiej wyjść - powiedziałem wyciągając rękę.
Chłopak nie przyjął jej jednak. Podniósł się trzymając dziewczynę na rękach.
- Chodź pokażę ci gdzie możesz ją położyć. A tak przy okazji jestem Alby.
Chłopak skinął głową. Zaprowadziłem go do miejsca, gdzie spaliśmy.
- Tutaj możesz ją położyć - powiedziałem wskazując mu jeden z wolnych hamaków.
Chłopak posłuchał i położył dziewczynę na hamaku.
- Jak masz na imię? Pamiętasz?
- Nie nic nie pamiętam - odparł cicho chłopak, po czym dodał po namyśle - wiem tylko, że muszę ją chronić, wiem, że ją kocham i muszę ją chronić.
- Zostawili Ci te wspomnienia... Tylko dlaczego? - Zastanawiałem się głośno. Normalnie chłopcy przyjeżdżający windą nic nie pamiętali, a po czasie przypominali sobie tylko własne imiona.
Z resztą na razie nas było mało. Winda co miesiąc przywoziła nowych.
- Mogę z nią tu zostać? - Zapytał niepewnie chłopak
- Pewnie. Zawołaj mnie jak się obudzi.
Chłopak tylko skinął głową.
Patrzyłem jak przysuwa sobie krzesło do hamaka i chwyta dziewczynę za rękę.
***********************************************************************************************
Pov NEWT
- Newt? - Dziewczyna wyszeptała przez zaschnięte wargi.
Dziewczyna otworzyła oczy i popatrzyła nimi na mnie. Były takie piękne, w odcieniu głębokiego błękitu.
- Już się obudziła? - usłyszałem głos Albiego za sobą.
Skinąłem głową
- To wspaniale, niech dojdzie do siebie, dzisiaj będzie ognisko, przygotujcie się.
- Alby...
- Tak?
- Mam na imię Newt.
- Miło mi cię poznać Newt. A jak ma na imię dziewczyna?
Przemilczałem to... Nadal nie pamiętałem.
***********************************************************************************************
Mam nadzieję, że się podobało.
CZYTASZ
Coś więcej niż uczucia
FanfictionDwoje ludzi zamknięci w labiryncie... i nie tylko oni. Wiąże ich relacja silniejsza niż wszystkie inne... bo to coś więcej niż uczucia.