Rozdział 4. Chłopak o zielonych oczach i ulica Śmiertelnego Nokturnu

34 1 0
                                    


25 sierpnia 2013 r.

Draco bał się być takim jak jego ojcem, dlatego nie myślał o założeniu rodzinny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Draco bał się być takim jak jego ojcem, dlatego nie myślał o założeniu rodzinny. Eliott był wpadka , która okazała się dla Draco najwspanialszą rzeczą na świecie . Jego mama nie była czystej krwi, obawiał się problemów związanych z tym faktem i miął racje, dla większości rodziny była to hańbą. Według Draco matka Eliotta nie chciała być z takim potworem, jak on , z kimś kto nie potrafi wyrażać uczuć i podejmować decyzji . Dla Eliotta to były bzdury , nie zamienił by swojego ojca na nikogo innego. Chociaż zdarzało mu się nie raz z nim pokłócić.

Szybko zbiegł po schodach , dom dla Elio wydawał się bardzo ogromny , nie było to nic dziwnego bo mieszkali w starym dworze Malfoyów . Był to ogromny budynek, z ogrodami pełnymi róż, które kochała jego babcia . Wyglądał trochę jak mini zamek . Elott jednak uważał ,że tego typu luksus jest zbędny . W stanach mieli dość spore mieszkanie, żeby się poruszać. Mieli pięć pokoi , salon, kuchnie , składzik, łazienkę, ale w porównaniu do tego był raczej małe . Rozumiał teraz czemu jego ojciec przyzwyczajony był do wygód. Eliottowi najbardziej jednak podobała się biblioteka , tak wielu książek nie wiedział , i mimo że był tu dwa tygodnie , nie zdołał przeczytać nawet 1/10 z nich , a pochłaniał książki jak kanapki. Czasami i zastępowały mu jedzenie , jak wciągnął jakaś książka potrafił nie jeść zanim jej nie skończy . Zdecydowanie spędzał tam najwięcej czasu .

Babcia zaproponował ,że go zabierze na Pokątną ale tata chciał mu sam pokazać te stare ulice którymi niegdyś sam chodził szukając rzeczy potrzebnych mu do szkoły. Myśl o kupieniu nowych książek sprawiała, że był bardzo podekscytowany ,ale postanowił że nie będzie ich czytał dopóki nie trafi do Hogwartu ,albo przynajmniej do pociągu . Jego ekscytacja mogła też wynikać z tego, że dokładnie za tydzień, czekała go nowa szkoła. Żeby nie myśleć o tym , czytał, mimo zapewnień przez ojca ( który prychnął i wznosił oczy  do góry , z politowania ze można ,aż tyle siedzieć przy książkach) , że w Hogwarcie będzie miał tyle nauki, że mógłby sobie zrobić przerwę. Eliott jednak go nie słuchał, wracając do swoich ukochanych książek .

Dotarł w końcu do kuchni , która była połączona z salonem i postanowił zrobić sobie kanapki ,  mimo skrzatów domowych , Eliott lubił gotować i nie podobało mu się jak one gotują , uważał  to za wykorzystywanie , a przez spędzanie dużej ilości czasu w świecie mugoli, bardzo polubił gotowanie, czuł się dobrze kiedy zrobił coś pysznego ,co spowodowało że , przekonał ojca do gotowania.Sprawiło to ze w tedy kiedy mieli możliwości i chęci gotowali sami , w innych dniach zamawiali jedzenie lub za pomocą czarów jedzenie samo się robiło . Eliott nie przepadał za wyzyskiwaniem niewinnych istoto , dlatego bardzo ubolewał,że muszą sprzątać ten sporej wielkości dom.

Eliott uznał, że zrobi dla wszystkich kanapki  , zrobił tez kawę dla taty i herbatę dla siebie i babci , poprosił tylko skrzata by nakrył do stołu, bo zaczął się robić bardzo przygnębiony i zaniepokojony, ze nie może robić im śniadania . Po 10 minutach do kuchni zszedł po schodach ojciec Elio.

Potępiony Dziedzic i Skrywana Tajemnica HogwartuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz