Ciagle zastanawiam się jak to jest, że niektórzy ludzie
wiedzą co zrobić w takich okolicznościach podczas gdy reszta zupełnie nie wie jak się zachować.
Problem polega na tym że najczęściej nie chcemy pogłębić bólu tej osoby przez powiedzenie czegoś co jest niewłaściwe , pragnąc jednocześnie ulżyć jej w cierpieniu. Sądzę tez ze większość z nas w ogóle nie jest zainteresowana, obdarzając nas jedynie pustym słowem " nie martw się , wszystko będzie dobrze "
Tak na prawdę oni nawet nie próbują cie zrozumieć, nie chcą ! A przecież jedyne co by pomogło to chociażby pełen skupienia i uwagi wzrok wpatrujący się w Twoje oczy , gdy zaczniesz się otwierać , tym samym wylewając krople smutku ...
Pocieszenie... to oddanie się do czyjejś dyspozycji, to skupienie się na uczuciach przyjaciela...
Bo przyjaciel cierpi razem z Tobą
CZYTASZ
Wyrwane z pamiętnika
PoetrySmutek , miłość , wiara , ból... Zbiór wierszy , listów , sentencji mojego autorstwa wyrwane prosto z pamiętnika