Ścisnełem w dłoniach bukiet kwiatów. Ustanełem przed jego nagrobkiem.
- Chuuya, heh co by tu powiedzieć. Minął równy rok od twojej śmierci... Czy zmieniło się coś w moim życiu? Trochę... Dalej nikogo nie znalazłem, jakoś chyba jeszcze nie umiem nikogo do siebie dopuścić. Do agencji nie dawno dołączyła nowa uzdolniona, która została moją podopieczną. Zabawne co nie? Nigdy nie przypuszczałem, że będę mógł jeszcze kogoś szkolić oprócz Atsushiego. - zrobiłem pauzę. - W portówce wszystko po staremu. Ostatnio Fukuzawa wraz z Morim ogłosli, że są w związku. Nikt nigdy nie przypuszczał, że coś takiego jest możliwe. - ztarłem łze z policzka. - Mam nadzieję, że dobrze Ci tam gdzie jesteś. - położyłem bukiet przed jego nagrobkiem.
- Ciepłych snów Chuuya... - poczułem lecące mi łzy z oczu.
CZYTASZ
𝙰ż 𝚍𝚘 ś𝚖𝚒𝚎𝚛𝚌𝚒... | 𝙲𝚑𝚞𝚞𝚢𝚊 × 𝙳𝚊𝚣𝚊𝚒
Romance- O P I S Chuuya Nakahara wraz z Dazaim Osamu prowadzą spokojne życie... Do czasu pewnego wieczoru... ~~~ Książka pisana w jeden wieczór. Zapewne zawiera błędy, lecz jestem zaleniwa, aby je poprawić. ~~~ Zapraszam!