4. Szpan na dachu

17 5 1
                                    

Oburzona podeszłam do tej dziewczyny

- Jak możesz obrażać mojego chłopaka?!?!?! - wydała się tak mocno ze kazdy na mnie spojrzał.

- Panno Stiles, nie jestem dziewczyną - powiedział profesor Snape. O mój Boże! Jak mogłam go pomylić z jakąś laską!?!? - - 3847477448 punktów dla Gryffindoru za takie zachowanie!

- Ale ja nawet w Gryffindorze nie jestem!

- Trudno - wykrzyczal Snape biegnąc do toalety. Biedny, pewnie ma zatwardzenie...

- Skylar, czy ty myslisz ze jestem twoim chłopakiem? - zapytał draco

Zarumisnilam się

- Tak - powiedzialam malując go

Draco z przyjemnością oddał pocałunek

TIME SKIP NIE WYRZYTE DZIECIAKI!!!!

Potem poznaliśmy dużo ludzi i poszliśmy z nimi na dach pociągu. Bardzo się bałam, ale mój kochany Draco mnie bronil <333333

Do mohegi chłopaka (Tak! Już jestesmy razem!!!) Podszedl chłopak z blizna. Hmm, to napewno Potter!

- I co Malfoy? Zazdrościsz mi tych spodni? - zapytał robiac przy tym imponujące ruchy.

Zatkało mnie.

- A co?! Wyzywasz mnie?! - wykrzyczal Draco

- Tak! - odpowiedział Potter

Wtedy weszli na parkiet i zaczeli twerkowac. Harry robil znacznie lepsze ruchy i wygral ten turniej.

Sorry, ale nie mogę być z przegrywem!!!

Podeszłam do Pottera

- No cześć, chcesz byc mój? - zapytałam szekszownie

Wzruszyl ramionami

- czemu nie? - wzial mnie jak panne mloda i poszlismy do kibla robić...
























.




.





.








.








.






.












Chleb

________________________

Ten rozdział pisała Gdzieswhogwarcie

Shine bright like poopOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz