Cześć, chciałabym Ci przedstawić moje najlepsze sposoby na radzenie sobie z zerwaniem lub po prostu odrzuceniem. Myślę, że ten rozdział może być niezwykle pomocny. Nawet jeśli teraz nie przechodzisz przez trudny okres, to zapamiętaj chociaż część rad.
1. Porzuć wszelkie nadzieje na to, że on wróci. Oczywiście, nadzieja doda Ci przez moment otuchy, ale zablokuje możliwość ostatecznego starcia z bólem/cierpieniem/smutkiem, a to starcie jest kluczowe i bardzo ważne, gdyż bez niego proces zapominania o byłym nie rozpocznie się. Musisz zaakceptować stan aktualnej sytuacji i wbić sobie do głowy, że nie ma szans na wznowienie tej relacji. Brzmi strasznie, w praktyce też nie jest to łatwym zadaniem, jednak spójrz na to długoterminowo. Chcesz o nim zapomnieć? Musisz zmierzyć się z cierpieniem i nie odwlekaj tego, bo wszystko będzie trwało jeszcze dłużej.
2. Myśl o sobie jak o milionie dolarów. Kochaj siebie i znaj swoją wartość. Niech ten palant wie, co stracił.
3. Bądź cały czas zajęta. ,,Keeping yourself busy will make you forget about your sadness''. Możesz obejrzeć dobry film, przeczytać ciekawą książkę, a jeśli czujesz się na siłach to spotkaj się z przyjaciółmi.
4. Wypłacz i wyżyj się. Jeśli chcesz, słuchaj smutnej muzyki i płacz w poduszkę. Krzycz, wal w ścianę, pisz piosenki lub wiersze o tej beznadziejnej miłości. To pozwoli Ci wyzwolić z umysłu negatywne emocje. Przecież nie możesz ich cały czas w sobie dusić. Dodatkowo istnieje szansa, że następnego dnia poczujesz się chociaż odrobinę lepiej.
5. Tarot. To trochę kontrowersyjny podpunkt, ale postanowiłam go tu wpisać, gdyż wróżyłam sobie, gdy miałam problemy i to faktycznie pomagało. Głównie chodziło o moją psychikę, chciałam poznać i zrozumieć prawdę. Przynosiło mi to spokój. Nie będę tu pisać, czy karty się sprawdzają, pozostawiam to do Twojej oceny.
6. Wygadaj się. Do dyktafonu, przyjaciółki, siostry, brata, mamy, psa lub kota. To nie ma znaczenia. Po prostu wyrzuć wszystkie myśli z siebie.
7. Nie rób z siebie idiotki. Nie odzywaj się do tego chłopaka, nie pisz, nie dzwoń, nie nękaj go, nie błagaj o powrót. Zaufaj mi, będziesz tego później żałować.
+Sam fakt, iż udajesz, że jesteś obojętna na jego osobę, podniesie Twoją samoocenę i poczujesz się lżej. Będziesz mieć świadomość, że nie zrobiłaś niczego głupiego.
Pamiętaj, że smutek nie jest wieczny. On przeminie i nadejdzie dzień, w którym znów poczujesz się szczęśliwa. Trzymam za Ciebie kciuki.
CZYTASZ
Pamiętnik wylanych łez
Non-FictionOd dawna szukałam miejsca, w którym mogłabym opisywać swoje myśli i emocje. Cierpienie jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji, więc warto wiedzieć jak sobie z nim radzić. Jeśli przeżywasz teraz ciężki okres- ta książka jest dla Ciebie. Z...