Kocham Cię

949 41 10
                                    

W Londynie zawsze jest ponuro, każdy Anglik przywykł już do kropli deszczu, obijających się o okna, przeszkadzając tym samym w normalnych czynnościach.

Ale nie ważne.

Nic już nie jest ważne, jedzenie, sen, praca, dom, dzień, noc czy po prostu życie.
Wszystko nagle straciło dla mnie swój dawny sens. Minęło tak dużo czasu.

Sam nie wiem ile, nie liczyłem.

Każdy dzień jest tak samo szary i ponury, nie ważne czy pada deszcz czy świeci słońce, czy jest zimno czy ciepło, czy jest poniedziałek czy sobota.
Wszystko tak samo przykre i dobijające.
Pamiętam jak dziś kiedy umarł.

A może to było dziś? Nie wiem, nie ważne.

To nie trwało nawet sekundy. Odległość, prędkość pocisku, idealny strzał, perfekcyjny cel. Te kilka dziesiętnych, setnych, tysięcznych czy nawet dziesięciotysięcznych sekundy zadecydowało o moim życiu.

O naszym życiu.

Ciało opadło na ziemię, tworząc wielką kałużę krwi. Kulka prosto w czoło, śmierć gwarantowana.

A ja?

Ja tylko patrzyłem. Nie mogłem nic zrobić. To było za szybkie. Chciałem krzyczeć, płakać, śmiać się i sam dostać kulkę w to samo miejsce co on. A on był teraz martwy.

Sherlock Holmes był martwy.

Pamiętam wszystko, pamiętam jak się poznaliśmy, jak uratował mi życie na basenie, wszystkie zlecenia, jak udawał, że się zabił, jak uratował mnie z ognia, zabił Magnussena, został postrzelony, uratowała go Mary, wyciągnął mnie ze studni.

Wszystko.

Tak wiele razem przeszliśmy, ale on umarł. Byliśmy sobie tak bliscy, ale on umarł.
Chciałem więcej, ale on umarł.

Pamiętam jak się pocałowaliśmy. Czysty przypadek.

Ale to nie ważne.

Ważne jest to czego nie zrobiłem. Nie powiedziałem mu nigdy co czuje.
A czułem przecież tak wiele.
Tak wiele uczuć mogłem mu opisać dwoma słowami- kocham Cię.

Te dwa słowa mówią tak wiele.
Chciałbym mu to powiedzieć teraz, jutro, pojutrze i do końca świata.
Chciałbym zobaczyć jak na dźwięk tych słów uśmiecha się a jego lodowate oczy przestają być tak chłodne jak były.
Chciałbym to widzieć każdego dnia do samego końca.
I to wszystko mogłyby zdziałać dwa słowa.
Kocham Cię.

Ale to niemożliwe.

Sherlock Holmes nie żył. Był martwy. Leżał dwa metry pod ziemią, niech go szlag trafi.

Jedna chwila, jeden moment, sprawiający tak dużo bólu i cierpienia.

Pochowaliśmy go. Nie wiem kiedy to było. Pamiętam jak niosłem trumnę, jak wszyscy dookoła płakali- Molly, Mycroft, Greg, Pani Hudson, państwo Holmes, wszyscy.

A on mówił, że nikt go nie lubi.

Kocham Cię- mogłem to powiedzieć.
Mogłem to powiedzieć ale tego nie zrobiłem.
Miałem tak dużo okazji jednak za każdym razem tchórzyłem.
Czuje, że to wszystko moja wina.
Mimo, że te dwa słowa nie odmieniłyby jego losu, to ja czułbym się lepiej.

A może nie?

Może byłoby mi jeszcze gorzej?
Może nie czułbym ulgi a jeszcze większy ból?

Nie.

Czując jeszcze większy ból strzeliłbym sobie w łeb i byłoby po sprawie.
Umarłbym tak samo jak on.
Jednak wciąż nie bylibyśmy sobie równymi.
On umarł z godnością a ja bym po prostu nie wytrzymał psychicznie.
Choć strzelenie sobie w głowę i zostanie okrytym hańbą jest lepsze niż takie życie.

Życie bez Sherlocka Holmesa.

Czekam, po prostu czekam aż nagle znowu wyskoczy zza rogu, krzycząc „niespodzianka."
Raz tak zrobił, czemu nie może jeszcze raz?
Co prawda, uderzyłbym go w twarz i okrzyczał jednak czułbym się tak dobrze, wiedząc, że żyje.
Mógłbym mu powiedzieć „kocham Cię."
Teraz nie mogę.
Bo nie żyje.

„Proszę Cię o jeszcze tylko jeden cud.
Przestań być martwy."

Po prostu za nim tęsknie.
Tęsknie za tym wszystkim, nawet za jego najgorszymi cechami.
Tęsknie za znajdowaniem gałek ocznych w lodówce.
Tęsknie za poprawianiem go, gdy nazwie Lastrade „Gavinem."
Tęsknie za jego egoistycznością w stosunku do klientów.
Tęsknie za tym, jak nazywał wszystkich dookoła idiotami.
Tęsknie za tym, jak grał na skrzypcach w środku nocy.
Tęsknie za nim.
Tęsknie za całym Sherlockiem Holmesem.

Ale on nie wróci.

Tak dużo myślałem. Czułem tak wiele i tyle bym powiedział, lecz na pytanie mojej psycholog, „Czy jest coś co chciałbyś mu powiedzieć" odpowiedziałem zwykłym i nieczułym
„Nie."

Sherlock One Shots~ Another StoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz