Tak znowu odbiegam w przeszłośc ale no to wymaga opublikowania
*Sylwester*
Marta: *jeb - jedna szklanka potłuczona*
Marta: *jeb - druga szklanka*
Marta: *jeb - trzecia szklanka*
Kuba(Gospodarz) : Marta uspokoj sie
Marta: *jeb - czwarta*
Marta: *jeb - piąta*
Kuba: MARTA DO CHOLERY
*Następnego dnia rano*
Łucja: *wstaje z łóżka i przy okazji tlucze SZÓSTĄ SZKLANKE*
Kuba (ktory swoja droga ledwo sie obudził) : O Chryste, ja znam ten dźwięk