I need you for life

1 Killua

Uciekłem... Uciekłem od niego i uczucia, którym go darzyłem. Widziałem ból w jego oczach, gdy odchodziłem, który zakrył uśmiechem. Nie chciałem psuć mu chwil , jakich razem przeszliśmy.

Często próbowałem zakryć rumieńce, które pojawiały się na mojej twarzy, gdy mówił coś zawstydzającego w moją stronę, jednak na nic się to zdało.. Wiedziałem, że będzie mi bez niego ciężko, jednak nie wiedziałem, że aż tak. Cholernie brakuje mi jego pięknego uśmiechu, oczu, które prawie stracił przeze mnie, charakteru jakim przyciąga do siebie ludzi.. po prostu całego jego.

Illumi, gdy powiedział mi, że nie potrzebuję przyjaciół, gdyż zostawią mnie, a jak nie oni to ja, a następnie ich zabiję, miałem nadzieję, że nigdy się to nie stanie. W pewnym sensie miał trochę racji. To ja zostawiłem go, gdy potrzebował mnie najbardziej, nie tylko teraz, a wcześniej też. Jednak on zawsze we mnie wierzył, i nawet nie pomyślał by mnie zostawić. On uważał mnie za najlepszego przyjaciela, gdy ja czułem do niego coś więcej..

Czasem myślałem czy on czuje do mnie coś podobnego, jednak zawsze uważam, że to praktycznie niemożliwe...

Alluka.. kocham ją (piszę o niej w wersji żeńskiej) jak siostrę i jestem jej wdzięczny za to, że uratowała go, jednak ona nigdy nie będzie w stanie zastąpić jego.

Strasznie się o niego bałem, gdy walczył z Pitou... Nie walczył dla siebie, a dla całego świata, wiedząc, że może umrzeć i pogodził się z tym. Nie potrafiłem go powstrzymać. Prawdopodobnie nikt by nie potrafił..

Ta jego szaleńcza złość i chęć zemsty była przerażająca tak samo jak czysta niewinność... Bałem się... Bałem się, że umrze. Osoba, która była najbliższa mojemu sercu, której mogłem zaufać bezgranicznie mogła umrzeć. Nigdy bym sobie tego nie wybaczył. W sumie on był osobą dzięki, której byłem taki jaki jestem. On był osobą dzięki, której żyję..

Chroniłem go przez ten miesiąc, gdy nie miał nenu, a teraz jest sam. Nie chcę popełnić błędu, przez którego coś mu się stanie. Znajdę go... Znajdę go będę przy nim już na zawsze, nie zważając na okoliczności. Ale... czy wybaczy mi?

Gon... Kocham Cię

__________________________

Tak wiem, że mam też pisać tą drugą książkę, ale po prostu musiałam to napisać.

Teraz jak to czytam, jest to w chuj żenujące, także pozdrawiam

Buziaki :*
-Olsoonix
05.07.2020