Cz3

12 1 0
                                    

  Co ja najlepszego robie ze swoim życiem?! Zgodziłam się na ten chory układ i teraz tego żałuje. Przed wyjściem z pracy wymieniłam się z Jace'm numerami telefonów i wróciłam do domu. Rozmyślając o tym wszystkim poszłam pod prysznic. Chłodna woda oblewała całe moje ciało zmywając ze mnie dręczące mnie emocje. Po 10 minutach wyszłam z łazienki i udałam sie do kuchni z zamiarem przygotowania kolacji. Nagle dostałam wiadomość.

Jace: Jak tam kochanie?  Trafiłaś bezpiecznie do domku?  Co teraz robisz?

Po przeczytaniu wiadomości nie wiedziałam czy mam mu odpisać i brnąć dalej w ten jego układ. Postanowiłem zaprosić Mię do mnie na noc.

Do Mia: Hej wpadniesz do mnie? Zrobie naleśniki z nutellą.. 😋 -po chwili odpisała.
Mia: Ty się jeszcze pytasz..?!  Juz jestem w drodze, bede za 5min.
Uśmiechnęłam się do siebie i wziełam sie za robienie naleśników. Gdy były gotowe usiadłam na blacie i zaczęłam rozmyślać o moim szefie. Jak ja sie dałam na to naciągnąć? Niby jest mega przystojny, ma piękny uśmiech i pewnie jest nadziany ale mówienie do niego per,, tatusiu,,  i kary to mnie przerasta. Po chwili usłyszałam klucz w drzwiach i zobaczyłam uśmiechniętą Mię. Pierwsze co wbiegła do kuchni i zaczęła pochłaniać naleśniki.
-Mmmm..  Ty to potrafisz gotować.. -zaśmiałam sie z jej miny i sama zaczęłam jeść. Gdy wpałaszowałyśmy całe naleśniki zaczęłam rozmowę.
-Mia..  Rozmawiałam z nowym właścicielem kawiarenki.. -powiedziałam zamyślając się i rozważając czy dobrym pomysłem byłoby powiedzenie jej o układzie.
-I co, jaki on jest? O czym rozmawialiście? - spytała podekscytowana chcąc znać jak najwięcej szczegułów.
-No wiesz..  Jest nawet spoko. Tylko..  On mi zaproponował pewną rzecz i nie wiem czy nie pożałuje że się na to zgodziłam..
-Co ci zaproponował? -juz nie odpowiedziała z takim entuzjazmem.
-No..  Mam być jego babygirl, mówił ze będzie się mną opiekować i chronić, ale za to mam sie go słuchać i mówić do niego per,, tatusiu,,. --powiedziałam jej wszystko i poczułam lekką ulgę.
-Cooooo?! - przyjaciółka krzyknęła i zaczeła Piszczeć skacząc jak dziecko po całej kuchni..
-Juz uspokój się i powiedz co o tym myślisz..
-To super, nie dość, że przystojny to z kasą i czym ty sie martwisz..  Bedziesz przecież z nim miała jak w raju.. -znów pisnęła a ja znów sie namyślając poszłam do toalety przebrać sie w coś do spania. Założyłam na siebie długą luźną koszulkę na ramiączkach i bokserki. Gdy skonczylam zaniosłam Mii koszulkę i spodenki do spania a sama bez słowa poszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam.

***************

Kolejny rozdział.. Przepraszam za długą nie obecność i brak rozdziałów. 💓💓💓

Biała jak śniegOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz