1. wsysnieta antenka

26 3 1
                                    

- Noo Noo! - krzyknol tinkiłinki.

Noo Noo czym prendzej pszyjechal. Jego koła piszczaly.

- Tszeba cie naoliwic bo twoje koła piszczom. - stwierdziła Lala - W całej Telepojebusiolandi slychac twoj pisk kół!

- To nie pisk kół tylko opon które zapierdalaja szybko aż się pali guma. - odpowiedzial Noo Noo.

Poo pszybiegl obserwowac sytulacje. Uslyszal jak koła Noo Noo piszczom wienc sie zdziwil.

- Czas na placka. - powiedzial tinkiłinki.

Wszyscy pobiegli do kuchni. Noo Noo z impetem wjechal do kuchni i przypatkowo potroncil niczym Tomasz Hajto babe na pasach dipsi, aż jej antenka utknela w rurze Noo Noo.

- Noo Noo odsysnij mojom antenke. - powiedziała zdenerwowana dipsi.

- Zacielo sie. - odpowiedział Noo Noo.

Wszystkie telepojebusie prubowaly wyciongnoć antekne dipsi ale to na nic. Ona utknela mocno.

"PORA NA TELEPOJEBUSIE, PORA NA TELEPOJEBUSIE"

Kiedy Telepojebusie uslyszaly dzwienk jakiegos czegos szybko wybiegly z ich nory oprucz dipsi.

- Noo Noo ja musze tam isc. - powiedziała dipsi.

- Utknelo. - odpowiedział Noo Noo.

- Pusc mnie albo zadzwonie po Telepolicje. - zagrozila dipsi.

- Jebac Telepolicje 100% - odpowiedzial Noo Noo.

Dipsi sie wkurzyla i wziela do renki jej kutafon po czym zadzwonila po Telepolicje.

- Chalo? Ten idjota nie chcem mnie puscic pomocy! - krzyknela Dipsi do słuchawki.

Po chwili Telepolicja pszyjechala na Zbigniewie Stonodze.

"Jebac te kurwy z PiS'u!" - Dipsi i Noo Noo uslyszaly dzwienk parkujoncego pojazdu Telepolicji.

- Czesc, Telekomendant Kutaz oraz Telekomendant Peniz. - pszedstawili się Telepolicjanci.

- Pomocy mojom antenke wsysnol ten dekiel! - Dipsi wskazala renkom na Noo Noo.

- Jebac was. - powiedzial Noo Noo.

- Odkużacz zamknij rurnice, my gadamy narazie z Dipsi. - powiedzial Telekomendant Kutaz.

- Telelegia to chuje a TeleLech mistż telepojebalandi nasza duma wielkopojebanolandi antenka za antenke oko za oko kolejnym mistżem jest co rok! - wykrzyczal Noo Noo z zatkanej rurnicy.

- ty gupia ruro - Telekomendant Peniz sie zdenerwowal bo byl za Telelegiom i zucil sie na Noo Noo.

Nagle coś zaczelo w rurze Noo Noo działać i antenka Dipsi wysysnela sie z rury. Telekomendant Peniz zostal w rezlutacie wyjebany w sufit ich nory.

- O nie Telekomendancie Penizie wszystko wporzondku? - zapytal Telekomendant Kutaz.

- Tak. - odpowiedział Telekomendant Peniz - Mozecie mnie stond sciongnonc? - zapytal.

CZĘŚĆ DALSZA NASTĄPI...

TELEPOJEBUSIE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz