- Noo Noo! - krzyknol tinkiłinki.
Noo Noo czym prendzej pszyjechal. Jego koła piszczaly.
- Tszeba cie naoliwic bo twoje koła piszczom. - stwierdziła Lala - W całej Telepojebusiolandi slychac twoj pisk kół!
- To nie pisk kół tylko opon które zapierdalaja szybko aż się pali guma. - odpowiedzial Noo Noo.
Poo pszybiegl obserwowac sytulacje. Uslyszal jak koła Noo Noo piszczom wienc sie zdziwil.
- Czas na placka. - powiedzial tinkiłinki.
Wszyscy pobiegli do kuchni. Noo Noo z impetem wjechal do kuchni i przypatkowo potroncil niczym Tomasz Hajto babe na pasach dipsi, aż jej antenka utknela w rurze Noo Noo.
- Noo Noo odsysnij mojom antenke. - powiedziała zdenerwowana dipsi.
- Zacielo sie. - odpowiedział Noo Noo.
Wszystkie telepojebusie prubowaly wyciongnoć antekne dipsi ale to na nic. Ona utknela mocno.
"PORA NA TELEPOJEBUSIE, PORA NA TELEPOJEBUSIE"
Kiedy Telepojebusie uslyszaly dzwienk jakiegos czegos szybko wybiegly z ich nory oprucz dipsi.
- Noo Noo ja musze tam isc. - powiedziała dipsi.
- Utknelo. - odpowiedział Noo Noo.
- Pusc mnie albo zadzwonie po Telepolicje. - zagrozila dipsi.
- Jebac Telepolicje 100% - odpowiedzial Noo Noo.
Dipsi sie wkurzyla i wziela do renki jej kutafon po czym zadzwonila po Telepolicje.
- Chalo? Ten idjota nie chcem mnie puscic pomocy! - krzyknela Dipsi do słuchawki.
Po chwili Telepolicja pszyjechala na Zbigniewie Stonodze.
"Jebac te kurwy z PiS'u!" - Dipsi i Noo Noo uslyszaly dzwienk parkujoncego pojazdu Telepolicji.
- Czesc, Telekomendant Kutaz oraz Telekomendant Peniz. - pszedstawili się Telepolicjanci.
- Pomocy mojom antenke wsysnol ten dekiel! - Dipsi wskazala renkom na Noo Noo.
- Jebac was. - powiedzial Noo Noo.
- Odkużacz zamknij rurnice, my gadamy narazie z Dipsi. - powiedzial Telekomendant Kutaz.
- Telelegia to chuje a TeleLech mistż telepojebalandi nasza duma wielkopojebanolandi antenka za antenke oko za oko kolejnym mistżem jest co rok! - wykrzyczal Noo Noo z zatkanej rurnicy.
- ty gupia ruro - Telekomendant Peniz sie zdenerwowal bo byl za Telelegiom i zucil sie na Noo Noo.
Nagle coś zaczelo w rurze Noo Noo działać i antenka Dipsi wysysnela sie z rury. Telekomendant Peniz zostal w rezlutacie wyjebany w sufit ich nory.
- O nie Telekomendancie Penizie wszystko wporzondku? - zapytal Telekomendant Kutaz.
- Tak. - odpowiedział Telekomendant Peniz - Mozecie mnie stond sciongnonc? - zapytal.
CZĘŚĆ DALSZA NASTĄPI...
CZYTASZ
TELEPOJEBUSIE
HumorPrzygody Telepojebusi tylko i wyłącznie w tej książce! *Książka napisana dla beki. Proszę nie brać nic na poważnie. Wszystkie postacie występujące tam są super i książka nie ma na celu ich obrazić. DYSTANS!*