4. palonce sie smiglo

25 2 0
                                    

-Szybko tszeba go zlapac! - krzyknol tinkiłinki.

- Odpalmy Zbigniewa Stonoge i polecmy na nim za Poo. - oznajmil Telekomendant Kutaz.

Wszyscy wybiegli na dwur z gararzu i wsiedli do Zbigniewa Stonogi. Bylo slychac odglos pojazdu - "Wy kurwy PiS'owskie!" Telekomendant Peniz odpalil silnik po czym wcisnol guzik po kturym Zbigniew Stonoga dostal skżydel. I nagle polecieli.

Lecieli przez calom krajine Telepojebusiolandi az dotarli do Podlasia.

- Co to za miejsce? - żekła Dipsi.

- To najgorsze miejsce w calym swiecie tszeba uwarzac na tyh dziwnyh ludzi tutaj! - żekł Telestrażak Cipez.

- Jeszcze jak! - odpowiedział Jan Paweł II.

Kiedy lecieli jakas baba wybiegla z kijem i zaczela wolac "ognia" po czym wszystkie baby i dziady wybiegli ze swyh szalasuw z dzidami.

- Uciekajimy! - krzyknol Jezus.

- Jezus? Co ty tutaj robis? - zdziwil sie bug calego swiata.

- Poszlem se na urlop bo cienzkie to bycie Jezusem. - powiedzial Jezus.

- Nie tak cie wyhowalem! - krzyknol bug calego swiata.

- Stary wyluzuj. - odżekł Jezus.

Nagle jedna z dzid wbila sie w smiglo Zbigniewa Stonogi. Zaczelo sie palic. Wszyscy musieli uciekac a smiglo sie palilo!

- Daj ktos wode! - krzyknol Telekomendant Kutaz.

- Pzeciez wruzka morze nam jom wyczarowac. - oznajmil Telestrażak Pisda.

- Poprosze 500 monet bialych murzynuw. - odpowiedziala wruzka.

- Ileeee? - zapytal sie Telestrażak Cipez.

- Jeszcze jak! - odpowiedzial Jan Paweł II.

- No co za darmo tego nie zrobie! - krzyknol wruzka.

- To hodzi o tfoje rzycie i nasze tesz! - krzyknol tinkiłinki.

- Ja se moge wyczarowac nowe rzycie. - odpowiedziała wruzka - Do tego rzyjemy w jakiejs glupiej ksionzce i wszyscy tak naprawde nie istniejemy wienc?

- Co? - zapytal się Dipsi.

- Co? - zapytał się tinkiłinki.

- Co? - zapytal sie Noo Noo.

- Co? - zapytal sie Telekomendant Peniz.

- Co? - zapytal sie Telekomendant Kutaz.

- Co? - zapytal sie Telestrażak Cipez.

- Co? - zapytal sie Telestrażak Pisda.

- Co? - zapytal sie Jezus.

- Co? - zapytal sie Bug calego swiata.

- Jeszcze jak! - odpowiedział Jan Paweł II.

- Co? - zapytala sie Lala.

- Lala co ty tu robis? - zdziwil sie tinkiłinki.

- Pzerz caly czasz tu bylam debile! - krzyknola Lala - Widzialam jak Poo lecial do czarnej dupy!

- Co to czarna dupa? - zapytała się Dipsi.

- Czarna dupa to inaczej czarna dziura ale nasz swiat jest inny bo autorka ma zrombanom psyche i wymysla jakis pojebuw czyli nas. - odpowiedziała wruzka.

- Wy wiecie o czym ona nawija? - zapytal sie Jezus.

- Nie. - odpowiedzieli wszyscy razem.

- Dobra lecmy do tej czarnej dupy. - powiedział Telekomendant Peniz.

- Ale nasze smiglo dalej sie pali. - odpowiedział tinkiłinki.

- Jeszcze jak! - odpowiedział Jan Paweł II.

- Tszba wzionc skonds wode. - powiedziała Lala.

- Tam jest studnia! - krzyknol tinkiłinki.

Zaparkowali i spojrzeli sie na studnie z wodom.

- Kto idzie po wode? - zapytal sie Telestrażak Pisda.

- Ja moge na luzaku. - odpowiedzial Jezus.

- Ja tesz. - odpowiedział Telekomendant Peniz.

Wienc Jezus i Telekomendant Peniz wyszli z Zbigniewa Stonogi. Mieli ze sobom wiadro i podszetli do studni.

- Spusc po tej lince wiadro. - żekł Jezus.

I udalo im sie wyciongnonc wiadro z wodom. Ale nie do konca.

- Macie 7 dni! - krzyknola Samara Morgan.

- Co to za drapaka wtf spierdalaj? - kopnol w niom Jezus i spadla do studni spowrotem - Widziales?

- Co to bylo wez to zamknij dopuki to cos znuw nie wyjdzie. - odpowiedział Telekomendant Peniz.

I tak tesz sie stanelo. Jezus zaslonil studnie jakims betonem.

Mieli pszy sobie jusz wiadro z wodom i oblali smiglo Zbigniewa Stonogi. Pzestalo sie palic.

- Spaduwa stond. - odpowiedział Jezus i znuw wsiedli do pojazdu.

- Dobra czas na szukanie Poo! - krzyknol tinkiłinki.

CZĘŚĆ DALSZA NASTĄPI...



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 08, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

TELEPOJEBUSIE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz