Huszida dzielnie szła korytarzem. Dumna z tego że jej przyjaciółka to detektyw szkolony u Kirigiri. Tylko był jeden problem. Hiro jak zwykle zasnęła bo nie piła kawy aż 2 dni. Tomoe niósł ją na rękach, a huszida myślała o tym jak wyglądały by dzieci soraru i mafumafu. Zen i Jumin poszli do willi Jumina, nikt nie wie po co. Lekcje kończyły się za godzinę. Następna była geografia z Leorio.Oczywiście nasza grupka spoznila się na lekcje dobre 20 minut. Okazało się że będziemy mieć lekcje łączone ze starszymi klasami bo Leorio jest zbyt leniwy i nie chcę mu się uczyć 2 klas oddzielnie. Trafiła nam się klasa Kurapiki.....
Kurapika patrzył na huszide wzrokiem: zaraz zabije twoich przyjaciół, ale czemu ta dziewczyna śpi na rękach tego kota.
Hiro natychmiast sie obudziła i krzyknęła:
- TO NIE JEST KURWA KOT!! - oczywiście nauczyciel tego nie usłyszał. Kurapika nie widział co powiedzieć i tylko usiadł do ławki.
Lekcja minęła spokojnie, a huszida z przyjaciółmi wróciła do domu.
W domu na huszide czekał jej chłopak. Poduszka z małym Mafumafu. Przytuliła go I zjadła ramen. PÓŹNIEJ pograła w osu i obejrzała kilka odcinków HxH.
Poszla spać.
CZYTASZ
Kurapika x Hushidea
FanfictionJest to fanfik dla mojej otaku przyjaciółki. Pamiętaj huszidka kocham Cię