Forever

Prolog

Selly jak codzień obudziła się przez kłotnię, która odbywała się dosłownie za ścianą. Jej rodzice doprowadzali ją do łez tymi krzykami. Miała tego zdecydowanie dość, wykańczało ją to psychicznie. Może jednak ten rozwód to dobry pomysł? W sumie po co mają się męczyć ze sobą? Rozwód,nie był sprawą łatwą, bo na samą decyzję sądu w tej sprawie wszyscy czekali już długi czas, a jeszcze przed nimi cały podział majątku, itp. Niebieskooka zdecydowała się wyjść z pokoju i przypomnieć im o swoim istnieniu. Podreptała do sypialni, która niegdyś należała do jej rodziców, a teraz jest jej mamy.
-Dziękuję, że mogę pospać.- próbowała ich przekrzyczeć, co niestety nie zadziałało. Podniosła więc jakąś figurkę i rzuciła nią o podłogę. Ta potłukła się, ale na szczęście siedemnastolatka zwróciła na siebie uwagę.- Ja rozumiem, że można się kłocić. Ale żeby codziennie? Zawsze kiedy jesteście obok siebie? Też chcę żyć, a ponieważ zaczęły się wakacje mam ochotę się wyspać a wy mi to skutecznie utrudniacie!!!- zaczęła się wręcz wydzierać, po czym pobiegła do łazienki. Nie chciała wypuścić łez, chciała być silna.

Po chwili usłyszała pukanie do drzwi. Nie chciała otwierać, ale wiedziała, że nie da rady ukrywać się przez całe życie. Po uchyleniu ujrzała twarz mamy.
-Skarbie...- nie wiedziałą co powiedzieć. Kobiecie było przykro przez to, co musi przechodzić jej córka.- Bardzo przepraszam. Nie chcę, żebyś była tego świadkiem. Jednak wiesz jak jest. Mimo wszystko z tatą zdecydowaliśmy się, abyś pojechała na obóz letni trwający miesiąc. Tam trochę odpoczniesz, poznasz owe osoby.

___________
Sprawy organizacyjne ;)
1. Blog miał być oneshot'em jednak wpadłam na tyle pomysłów, że nie wyjdzie. Mimo wszystko myślę, że będzie krótszy niż inne blogi.
2. Jak widzicie rozdziały będą krótsze, ale dodawane częściej ;)
3. Proszę abyście komentowali, gdyż to motywuje.
4.Mam nadzieję, że będzie to blog, którego dokończę, a nie pozostawię w trakcie pisania tak jak dotychczas ;)

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!