Legenda Strażników (Bakugan)

Rozdział 1 Nieznajomy przyjaciel

3 Lata później
*oczami Rafaela
  Rafael jak co dzień z rana siedział przy swojej ulubionej kawiarni , popijając kawę i rozmawiając ze swoim bakuganem.
-Jak myślisz Rafaelu co to wszystko może znaczyć?-Powiedział bakugan wojownika.
-Nie wiem przyjacielu ale to wszystko mi nie pasu....-Nagle Rafael poczuł dziwny impuls-Poczułeś to?
- Tak to jakby ktoś wzywał pomocy z innego wymiaru-Powiedział bakugan- Może należy to sprawdzić?
-Zaraz to sprawdzimy , pierwszy raz od 3 lat mogę się normalnie napić kawy więc chcę ją do pić.-Powiedział wojownik.
-To prawda od trzech lat non stop uciekaliśmy przed wrogiem który nas ścigał i próbował zabrać moc rdzenia , nie obyło się bez kłopotów ale pomimo tego daliśmy radę , ehhh Fidem dlaczego cb już nie ma,  z tobą wszystko było by łatwiejsze....- mówił w myślach Rafael po czym jedna malutka łza popłynęła po policzku wojownika , ale ten zaraz szybko ją wytarł tak że nawet jego bakugan nic nie zobaczył, bynajmniej tak mu się wydawało bakugan wojownika doskonale wiedział że kiedy jest wypowiadane to imię zawsze wracają wspomnienia i ból.....
-Dobra czas ruszać- Powiedział Rafael biorąc ostatni łyk kawy i płacąc kelnerowi.-Dasz radę namierzyć skąd był ten sygnał?-Spojrzał pytająco na swojego bakugana
-Jak byś mnie nie znał przyjacielu-Powiedział oschle bakugan
-A więc dobrze. Otwórz portal.-Powiedział Rafael kiedy weszli w jeden z wielu zaułków.-Czas ruszyć w drogę.- Po czym obaj  skoczyli do portalu.
Kiedy pojawili się po drugiej stronie portalu ukazał mi się obraz bakuganów chaosu i walczących z nimi młodych wojowników oraz niejakiego Spectre Phantoma i jakiś młodzików którzy nie mogli sb poradzić.Nagle z nieba zaczoł lecieć mechtogan domeny Pyrusa.
-Hmmmm ciekawe , ciekawe.-Powiedział Rafael był zaciekawiony.
Mechtogan atakował bakugany chaosu niszcząc je jeden po drugim aż do momentu kiedy zaczoł niszczyć wszystko do około.
-Wojownik musiał mieć za mało sił żeby zapanować nad mechtoganem.-Powiedział Bakugan Rafaela-Patrz mechtogan celuje w tych młodzików trzeba im pomóc.
-Tak masz rację. Bakugan bitwa bakugan start. Naprzód Delta Husar Dragonoid.-Bakugan wylądował tuż przed młodzikami-Supermoc aktywacja. Tarcza Pyrusa!.-Przed bakuganem pojawiła się tarcza a mechtogan dokładnie w tym momencie strzelił w bakugana który chronił młodzików. Atak był bardzo silny i trafił prosto w osłonę bakugana , kiedy opadł kurz bakugan ciągle stał z tarczą skierowaną przed siebie.
-Supermoc aktywacja.Srebrne ostrze.Cięcie Pyrusa!.- Głos Rafaela brzmiał echem przez całą bakuprzestrzeń.