1. Bohater z innego świata

1.2K 89 14
                                    

Niektórzy twierdzą, że prawdziwe przeciwieństwa się przyciągają

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Niektórzy twierdzą, że prawdziwe przeciwieństwa się przyciągają. Tak naprawdę nikt nie jest w stanie powiedzieć, czego dokładnie dotyczy to stwierdzenie, przez to, jak bardzo zostało uogólnione. Nie wiadomo, czy chodzi o wygląd, charakter, majątek, czy może coś jeszcze innego. Jednak wiele ludzi mówi, że właśnie dzięki różnicom między sobą, są tak bardzo szczęśliwi. Oni różnili się bardzo, a jednocześnie pozostawali wciąż tacy sami, wręcz identyczni.

Na pierwszy rzut oka można było zobaczyć wiele rzeczy, dzięki którym nie pasowali do siebie. Chodzili po dwóch różnych stronach ulicy, nawet nie patrząc w swoją stronę, a mimo to byli bliżej siebie, niż ktokolwiek by się spodziewał. Szczerze mówiąc, pewnie nawet oni sami nigdy w życiu nie pomyśleliby, że w pewnym momencie ich drogi się połączą, a oni staną naprzeciwko siebie.

Gdyby ktoś parę dni wcześniej powiedziałby im, w jakiej sytuacji znajdą się tylko we dwójkę, zdani na swoje towarzystwo, pewnie by go wyśmiali. To był całkowity przypadek, mający być ucieczką dla nich obu oraz ratunkiem poprzez łzy i ból. W momencie zderzenia tych dwóch światów, dla obojga pojawiła się pewnego rodzaju nadzieja na coś nowego, na inne życie.

Pierwszy z nich był po prostu bogatym dzieciakiem, który odkąd tylko się urodził, mógł wręcz pływać w banknotach. Ojciec Taehyunga był najbardziej znanym i rozchwytywanym projektantem mody w całej Korei Południowej. Jeszcze zanim postawił swoje pierwsze kroki, albo powiedział jakiekolwiek słowo, jego imię było znane w całym kraju. Nigdy nie brakowało mu przyjaciół w prywatnych przedszkolach oraz starszych klasach. Wokół niego bez problemu potrafiła się uformować spora zgraja dzieciaków, nazywających się jego znajomymi, a czasami nawet przyjaciółmi.

Kiedy był mały bardzo podobało mu się to, jak wszystkie dzieciaki chcą się z nim bawić i wręcz ustawiają się w kolejce, aby być jak najbliżej jego. Z czasem jednak zaczął rozumieć, że tak naprawdę nikt z nich nie lubił go, tylko pieniądze, jakie zarabiał jego ojciec. Doskonale pamiętał chwilę, w której jego tata miał chwilowe problemy finansowe, a wszystko wisiało na włosku. Wtedy, gdy potrzebował chociaż jednego przyjaciela, obok nie było nikogo i to tylko dlatego, bo mógł stracić pieniądze. Jednak kiedy tylko rzeczy w firmie się poukładały, a najnowsza kolekcja podbijała salony, wokół znowu było pełno kolegów i koleżanek.

Taehyung miał wszystko, czego tylko zapragnął, bo ojciec załatwiał mu to bez mrugnięcia okiem. Był jego jedynym synem, dlatego jeżeli chciał jakąś zabawkę, musiała być największa i najdroższa, jaką tylko mają. Jak potrzebował telefonu, oczywiście dostawał ten najnowszy i najdroższy, jaki tylko był w salonie. Miał wszystko, co powiedział na głos i kiedyś naprawdę mu się to podobało.

Wraz z pójściem do liceum zauważył, że ojca tak naprawdę nigdy nie było przy nim. Wiecznie zamknięty w swojej pracowni, odcięty od całego świata. Czasami widywał go dosłownie na chwilę, gdy przychodził dać mu buziaka na dobranoc, na co Taehyung czekał cierpliwie każdego dnia. Dzień, w którym jego ojciec powiedział mu, że jest już na to za stary, był tym, w którym przepłakał całą noc, mając wrażenie, że jego kontakt z ojcem zniknął ja zawsze.

Tear | TaegiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz