2. Bogate serce

698 71 11
                                    

Ta noc zdecydowanie była inna od wszystkich innych, jakie do tej pory przeżyli w swoim życiu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ta noc zdecydowanie była inna od wszystkich innych, jakie do tej pory przeżyli w swoim życiu. Nie chodziło tutaj tylko o fakt, że oboje musieli przeżyć ją w strasznie chłodnej piwnicy, do tego ze świadomością o swoim własnym uprowadzeniu. Oprócz tego jeszcze jeden, być może niewielki szczegół wydarzył się wtedy po raz pierwszy, odkąd tylko pamiętali. Chodziło oczywiście o to, że zasnęli w swoich objęciach, mimo iż nie znali się prawie wcale.

Nie było to jednak problemem, aby Taehyung mógł przez całą noc trzymać w ramionach drobne ciało chłopaka, nie pozwalając mu się odsunąć chociaż troszkę dalej. Swoją drogą, Yoongi wcale nie chciał się odsuwać, zamiast tego samemu jeszcze bardziej zbliżając się do wyższego, wtulając mocniej w jego klatkę piersiową. Ostatecznie skończyło się na tym, że Min mimo ciągłego bólu, jaki panował nad jego ciałem, postanowił zaryzykować przeniesieniem się na drugi bok, aby tylko być jeszcze bliżej.

Nie panował nad tym, gdy zaciskał piąstki na białej bluzie czarnowłosego, ani kiedy schował własną twarz w zagłębieniu szyi wyższego. Szczerze mówiąc, nie pamiętał nawet momentu, w którym zarzucił nogę na biodro bogatego dzieciaka, ale było mu nadzwyczajnie wygodnie. To uczucie unoszenia się klatki piersiowej Kima podczas oddychania działało na niego niesamowicie i sam nie potrafił tego wytłumaczyć. Kiedy silne dłonie chłopaka przyciągały go jeszcze bliżej i bliżej, łącząc ich ciała w jedną całość, Yoongiemu zdarzało się nawet uśmiechnąć pod nosem.

Takie posunięcie ze strony Taehyunga przynosiło same plusy. Przede wszystkim, żaden z nich nie zmarzł tak bardzo, jak byłoby to prawdopodobne, gdyby przez cały czas byli od siebie odsunięci. Poza tym, nawet trochę twarde i zdecydowanie nie należące do nowych, łóżko wydawało się być o wiele bardziej wygodne. Nawet wtedy, gdy mniejszy z nich już się obudził ze snu, nie miał najmniejszej ochoty odsuwać się od chłopaka. Wmawiał sobie, że zwyczajnie nie chce budzić drugiego z nich, chociaż w rzeczywistości była to jedynie w połowie prawda. Oprócz tego, najprościej w świecie spodobało mu się bycie aż tak blisko czyjegoś ciała i nie chciał tak szybko pozbywać się tego niesamowitego uczucia ciepła. Nie miał przecież pojęcia, czy Kim jeszcze kiedykolwiek zaproponuje mu coś takiego, albo przytuli z innej okazji.

Dopiero teraz, kiedy zaznał tego owocu, zdał sobie sprawę, jak bardzo brakowało mu tego przez całe życie i w jednej sekundzie zrozumiał, czemu ludzie tak bardzo lubią się przytulać. Nie miał pojęcia, że wbrew jego zdaniu, wyższy chłopak tak naprawdę wcale nie spał, również nie chcąc wypuścić ze swoich ramion tego chudego ciałka. Mógł nie znać Mina, nie mieć o nim bladego pojęcia, ale był pewien, że nie jest on złym człowiekiem i może mu zaufać. W końcu postanowił pomóc całkowicie obcej osobie bez żadnego powodu, narażając tym samym własne życie. Według niego, czarnowłosy zdecydowanie nie zasłużył na to, aby znaleźć się z razem z nim w takim miejscu. Poza tym, od zawsze uwielbiał się przytulać, mimo iż robił to naprawdę rzadko, głównie dzięki osobom w jego otoczeniu.

Tear | TaegiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz