Per.karol
Rozłączyłem się i zeszłem z budynku i zamuwiłem taxi do bazy
Później
Karol:jestem
Jak przyszedł hubert to się do mnie przytulił
Hubert:brakowało mi ciebie
Karol:mi ciebie też
Per. Hubert
Wkońcu wrócił z czego byłem szczęśliwy potem poszłem na ogródek
I zawołałem karola
Karol:no co tam
Hubert:niespodzienka
Karol:łał
Marcin:siema
Mikołaj:siema
Piotrek:elo
Ernest:cześć
Ktoś:a wy co robicie
Hubert:a to kto
Karol:Kuba na jutubie koshi Kuba choć
Kuba:siema
Ernest:siema
Mikołaj:siema
Piotrek:siema
Karol:siema
Hubert:siema
I zaczeliśmy impreze
______________________________________
Sorry za taką długą przerwę
Jutro kolejny rozdział