Intymne Spotkanie

417 32 9
                                    

Przed domem Andrzeja 9:11

*Myśli Mateusza*

Kurwa, nie widziałem Andrzeja od czasu konferencji, ciekawe czy sie zmienił, nieeeee, prezydenci się nie zmieniają, ale.... Na konferencji.... Był.... Taki... Pociągający... KURWA O CZYM JA MYŚLĘ, NIE JESTEM PEDAŁEM UGHHHH!!

W tej chwili usłyszał krzyk Andrzeja pochodzący z salonu który jest wielkości czterech domów jednorodzinnych.

M-Andrzej! Już jestem! Co ci się stało!?

A-zgadnij.

M-no leżysz i krew leci ci ze łba

A- podsumuj fakty.

M- no umierasz, kurwa, UMIERASZ

A-miałem... Malutki wypadek..

M- co się stało dokładnie??

A-noo... Wywróciłem się o coś i uderzyłem o kant czegoś

M-kurwa, Wszystko jasne, za dużo naogladales się reklamy żabki

A-NIE MOJA WINA ŻE DUŻO JEJ W TELEWIZJI!! *mdleje*

M-andrzej

A-...

M-Andrzej?

A-...

M-ANDRZEJ KURWA PRZEPRASZAM NIE POWINIENEM SIĘ DRZEĆ NA CIEBIE, JUŻ CI POMAGAM

*Mateusz podnosi Andrzeja i wynosi go z domu, chwilę potem wkłada go do samochodu*

M-spokojnie, zaraz będziemy w szpitalu

A-mm...

M- jeszcze chwilę

20 minut później

/andrzej leży w jednej z sal szpitalnych/

*myśli mateusza*

Psiakrew, co ja narobiłem.. Umrę ze stresu! Dopiero teraz zrozumiałem jak bardzo Andrzej jest dla mnie ważny *pomyślał przekladajac nogę na nogę* i dalej nie wiem czemu jakaś Afroamerykanka całuję mi buty...




🤙🤙5 gwiazdek nowy rozdział!!!🤙🤙

Xx~Planeta pisiorów~xX Andrzej Duda x Mateusz Morawiecki~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz