After 2 inna historia...

8. Ufać ci?

S:Kochasz go?
Tessa otrząsnęła się i właśnie zrozumiała co powiedziała. Nie chciała odpowiadać Steph na pytanie i powiedziała, że musi wyjść się przewietrzyć. Steph nie dała za wygraną i nie chciała pozwolić wyjść Tessie z pokoju.
T: Steph, to nie jest śmieszne daj mi wyjść!
Krzyknęła Tessa i wyszła z pokoju. Długo chodziła sama po parku i nie wiedziała co zrobić ciągle w głowie miała filmik który pokazała jej Molly, nie mogła uwierzyć, że znowu poczuła coś do Hardina po tym jak ją tak skrzywdził zrobił jej coś tak okropnego i namieszał w głowie Tessy. Pod wieczór kiedy spacerowała znalazła się pod domem Hardina sama była zaskoczona.
T: Jak ja się tu znalazłam?
Zadała sobie pytanie i kiedy zobaczyła Molly w drzwiach chciała odwrócić się i uciec jak najdalej się da ale wtedy usłyszała.
M: O Tessa choć super impreza!
Tessa podeszła do Molly i powiedziała, że nie ma ochoty na imprezę a pozatym źle się czuje. Nie rozumiała jak Molly, Steph, Zed i Hardin mogli tak cały czas imprezować.
Nagle za zewnątrz wyszła też Steph i krzyknęła.
S: Ludzie Tessa przyszła!
Wszyscy zaczęli krzyczeć, byli już pod wpływem alkoholu i chyba nie wiedzieli co się dzieje. Tessa weszła na chwilę nie chciała tu być ci ludzie ją przytłaczali siedziała na kanapie ze Steph i Molly i nagle zszedł Hardin. Jedyne czego Tessa chciała najmniej to spotkać to teraz kiedy znowu myśli, że coś do niego czuje. Kiedy to zobaczyła natychmiast wstała i wyszła. Była już na zewnątrz kiedy usłyszała ten głos myślała, że zemdleje. To Hardin, zobaczył jak Tessa wybiega z domu więc chciał spytać się co się stało. Tessa odpowiedziała.
T: Mam dość udawania, że nic się nie stało. Ja tak nie mogę żyć.
H: Tessa pogadajmy muszę ci coś wytłumaczyć, to nie tak!
T: Nic nie jest tak!
H: Nie możesz mi po prostu zaufać?
T: Ufać ci? Jak do tąd źle na tym wyszłam!
Krzyknęła, nim Hardin zdążył coś odpowiedzieć Tessa odwróciła się i wyszła z jego podwórka. On załamany złapał się za głowę usiadł na schodach i się popłakał, coś w nim pękło, powiedział.
H: Tessa ja już nie wiem kim bez Ciebie jestem.