Pieśń Dulcynei I

243 59 13
                                    

Coście stoją takie

Dumne jak chojraki?

Bym ja miała teraz

Pónów cały zapas.

Łoj te wy, wiatroki,

Krowów moich rogi,

Bym ja była żona

Od Kichota Dona.

Ón się za mnie wtedy

Z wami bił z podniety

Że mnie ze wsi wyźmie

Do zamku powizie.

Łoj te wy, wiatroki,

Krowów moich rogi,

Bym ja była żona

Od Kichota Dona.

Wyjechoł se w drogę

Daleko za pole.

Nikt za nim nie czeko,

A jo niosę mleko.

Łoj te wy, wiatroki,

Krowów moich rogi,

Bym ja była żona

Od Kichota Dona.

I mnie brać tyż chcioł

Damę sę wymyśloł!

Ja żem na wsi żyła,

U wielu chłopa była.

Łoj te wy, wiatroki,

Krowów moich rogi,

Bym ja była żona

Może i barona!

Dulcynea i wiatrakiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz