TONY
Siedziałem w biurze i przeglądałem papiery, kiedy wszedł Nick. Pukać t by mógł się w końcu nauczyć.
- Wstawaj idziemy na lunch, Znam świetną kawiarnie gdzie zjemy, a obsługa jeszcze lepsza.
- Daj mi chwile i możemy iść. Spotkajmy się za 5 minut przy holu.
- Okey czekam.
I wyszedł . Ciekawe kiedy da mi spokój żebym sobie kogoś znalazł. Nie moja wina że nadal przeżywam śmierć Rose, nie mogę się z nikim związać na stałe. Czułbym się wtedy jakbym ją zdradzał. Wychodząc z biura spotkałem swoją asystentkę Jane, która już od kilku miesięcy próbuje mnie poderwać, ale z marnym skutkiem. Jak tak dalej pójdzie będę musiał szukać nowej asystentki.
- Jane wychodzę na lunch, ale wrócę dzisiaj. Jakby się coś zmieniło dam znać.
- Dobrze panie prezesie.
I wyszedłem. Tak jak się umówiliśmy z Nickiem czekał w holu i poszliśmy do samochodu.
- Skąd znasz tą kawiarnie ?
- Kuzynka mojej żony tam pracuje. Byłem kilka razy. Jedzenie świetne, a obsługa jeszcze lepsza.
20 minut później byliśmy w kawiarni. Muszę przyznać, że wystrój był naprawdę zachęcający i klimatyczny. Zajęliśmy wolny stolik, chwile później podeszła do nas kelnerka. Była ładna to muszę przyznać. Jednak nie w moim guście.
- Dzień dobry jestem Ana i będę panów dzisiaj obsługiwać. Zostawiam menu i za chwile wrócę.
Poszła, ale za chwile wróciła.
- Wybrali coś panowie?
- Tak poproszę czarną kawę i rissoto.
Nick wybrał to samo. Nawet w takich sytuacjach jesteśmy zgodni. Po 20 minutach dostaliśmy zamówienie, po zjedzeniu rozmawialiśmy. Wtedy zobaczyłem za nami dwie kobiety. Jedna wyższa koło 1,7m, a druga było widać że jest niższa koło 1,6m. Miała rozpuszczone blond, białą sukienkę i sandałki na obcasach. Rozmawiały, kiedy się odwróciła zamarłem. Jak to możliwe. Wyglądała jak Rose. Była niemal identyczna. Różniły się praktycznie tylko kolorem włosów, bo Rose miała brązowe. Ale co to ma znaczyć? Przecież Rose zmarła. Sam ją pochowałem i odwiedzam jej grób.
- Nick znajdź mi jeszcze na dziś wszystkie informacje o tej kobiecie w blond włosach i białej sukience.
- A co zakochałeś się?
- Spójrz, a będziesz wiedział o co chodzi.
- O ja pierdziele to nie Rose?
- Nie wiem. Przecież ją pochowałem, a teraz widzę ją identyczną tylko inny kolor włosów. Przecież włosy zawsze można przefarbować.
- Okey informacje będziesz miał za godzinę na biurku.
Wróciliśmy do biura ja do swojego, a Nick do swojego. Jestem pewien że teraz zbiera dla mnie informacje odnośnie blondynki. Zacząłem przeglądać dalej dokumenty, ale nie mogłem się skupić. Jeśli to Rose to by oznaczało że zostawiła mnie, a przecież mnie kochała. Musze się dowiedzieć prawdy. Nie wiem ile tak myślałem, ale moje przemyślenia zostały przerwane przez Nicka
- Co masz?
- Zobacz to wszystko co udało mi się znaleźć.
Położył dokumenty i wyszedł. Wiedział że wole być teraz sam.
Imię i nazwisko: Amelia Vito
Data urodzenia: 16.06.1998r.
Adres zamieszkania: Rzym , ul Altare della Patria 219 mieszkanie 520 ( piętro 5)
Związki: singielka, ostatni rok temu
Rodzina: matka Amanda Vito ( 42 lata), ojciec ( 45 lat), brak rodzeństwa, matka pracuje w prywatnej klinice jako chirurg a ojciec jest prawnikiem w swojej kancelarii
Przyjaciele: Victoria Russo ( 22 lata) pracuje w kawiarni swojej przyjaciółki, singielka, mieszka sama
Telefon: +39 513879602
Adres e-mail:
Edukacja: Ukończona prywatna uczelnia w Rzymie im. Alighieri, kierunek zarządzanie
Praca: własna kawiarnia w Rzymie, akcje w kancelarii ojca.
Skończyłem czytać wszystkie informacje i Amelia, bo tak się nazywa ta dziewczyna. Urodziła się tego samego dnia co Rose. To nie może być przypadek. Zdecydowanie muszę ją poznać. Może dzięki niej zapomnę o Rose. Tak musi być moja i będzie za wszelką cenę. Ja zawsze dostaję to czego pragnę i tym razem nie będzie inaczej.
![](https://img.wattpad.com/cover/239026235-288-k473936.jpg)
CZYTASZ
Ona - ZOSTAŁA WYDANA
Romanceona- 22 letnia kobieta, właścicielka kawiarni, ma najlepszą przyjaciółkę. Życie idealne albo może się wydawać że jest idealne. on - 28 letni mężczyzna, właściciel dużej firmy a dodatkowo szef mafii, od 4 lat nieszczęśliwy po śmieci ukochanej. co s...