Minął miesiąc od ataku baby cmentarnej. Magda i Mateusz mieli się dobrze, a co najważniejsze wciąż żyli. Rany im zadane nie były aż tak potężne, a kiedy Mateusz zdążył się ocknąć wtedy na cmentarzu od razu zaniósł Magdę do szpitala.
Gorzej było z kimś innym.
Magda leżąc w szpitalu i dochodząc do siebie poczuła ból Feliksa, poczuła, że coś go zabiło. Nie wiedziała jakim cudem mogła odczuć coś takiego, ale prawdopodobnie było to spowodowane więzami krwi i tym, że oboje byli teraz żniwiarzami. Magdę bardzo to zabolało, nie zdążyła nawet go powiadomić o tym, że żyje, że wróciła! Kiedy on zginął. Miała nadzieję, że w jego śmierci nie maczał palców Pierwszy i Feliks wciąż miał szansę powrócić na ziemię. Musiał mieć!
Magda siedziała w domu Feliksa, tak pustym bez niego samego. Zwiedzała dom jakby była tu po raz pierwszy. Czuła się jakby nie lata ale całe wieki jej tu nie było. Świat wydawał się zupełnie inny kiedy była tylko obłokiem sunącym po wszechświecie. Nie zdążyła porozmawiać z Feliksem ale zdążyła chociaż z rodzicami. Odbyło się to w szpitalu i oboje płakali na swój widok.
Mateusz na szczęście szybciej niż ona doszedł do siebie.
Magda postanowiła, że zacznie pracować nad ciałem Mileny by miało ono więcej siły i wytrzymałości. Po ataku baby cmentarnej kiedy Magda dała sobie z nią radę, myśli coraz rzadziej ją nawiedzały. Oczywiście nie potrafiły jeszcze zupełnie opuścić głowy dziewczyny ale już nie były w tak wielkim nasileniu, by jej przeszkadzać. Nauczyła się z nimi żyć.
Siedziała właśnie na fotelu w salonie wspominając stare czasy i starą Magdę, z którą świat musiał się już pożegnać. Była teraz zupełnie inną wersją siebie ale... pasowało jej to. Życie ją tego nauczyło.
Nagle usłyszała dzwonek do drzwi. Poderwała się z fotela i stanęła przed nimi. Zanim jednak otworzyła drzwi zapytała: „Kto tam?"
- To ja Mateusz – odpowiedział głos.
Magda uśmiechnęła się do siebie i otworzyła koledze drzwi. Jednak Mateusz nie był sam. Za nim stała wysoka kobieta, która ( o Boże!) przykładała Mateuszowi nóż do gardła. Magda się przeraziła i już miała ochotę odciągnąć chłopaka od kobiety gdy ten nagle powiedział spokojnie:
- Magda, daj nam proszę wejść.
Dziewczyna to zrobiła. A kiedy oboje przekroczyli próg domu i drzwi za nimi się zamknęły kobieta puściła Mateusza z niewiarygodna siłą, a ten poleciał w ramiona Magdy. Dziewczyna obejrzała pośpiesznie czy wszystko z nim w porządku. Mateuszowi nic na szczęście się nie stało.
- Wybacz najście, ale jednak jak widzę to prawda – odezwała się nagle tajemnicza kobieta uśmiechając się. Magda nagle zażyczyła jej śmierci za to, że groziła Mateuszowi – Ty żyjesz Magdo. - Magda zniesmaczyła się na dźwięk swojego imienia z jej ust. Kim była to kobieta, czego ona chciała?
- Kim ty jesteś? - wysyczała dziewczyna, a Mateusz nagle osłonił jej ciało swoim
- Oj nie poznajesz mnie? - kobieta nagle zrobiła dziwny ukłon – Jam jest ser Pierwszy. Miło cię znowu widzieć
Magda już planowała na nią skoczyć gdy nagle Mateusz ją przytrzymał.
- Puść mnie! - krzyczała w jego objęciach – On musi zginąć! Zapłaci za to! Zasługuje tylko na śmierć!! - darła się Magda
- Możliwe, że zasługuję, ale wiedz, że twój Feliks jeszcze wróci na tą ziemię. Nie przepadł na dobre. Tak myślę – uśmiechnęła się kobieta / Pierwszy czy kimkolwiek była ta osoba
Magda go nienawidziła. Tyle czasu czekała na ten moment. Marzyła tylko o przelaniu jego krwi i miała na to teraz taką szansę, ale...
- Mateusz PUŚĆ MNIE! - krzyczała waląc go pięściami
- Magda, spokojnie, on ma nam coś ważnego do powiedzenia.
- Nie wierzę – krzyczała – On musi zginąć! Puść mnie, błagam puść mnie!
Kiedy dziewczyna w końcu się zmęczyła (niedawno dopiero wyszła ze szpitala i wciąż była nie w pełni zdrowia) przytuliła się zrezygnowana do Mateusza a ten objął ją. Pierwszy tego nie skomentował.
- Czego chcesz? - wysyczała dziewczyna do żniwiarza bezsilnie
- Rozumiem, że mogę już zacząć mówić. Bardzo się cieszę. Jesteś teraz żniwiarzem i chyba pora abyśmy w końcu porozmawiali ze sobą jak równy z równym.
Magda kiwnęła niechętnie głową
- A więc zacznijmy od samego początku... - dodał Pierwszy
Koniec
CZYTASZ
/ 𝓞𝓹𝓵𝓮𝓬𝓲𝓸𝓷𝓪 𝓬𝓱𝓪𝓸𝓼𝓮𝓶/ ~ żniwiarz ff
Fanfiction"Co by się stało gdyby Magda Wojna bohaterka serii Żniwiarz odrodziła się w innym ciele?" Powieść "Opleciona chaosem" bierze udział w konkursie #piszezweneedya Akcja powieści dzieje się bezpośrednio po pierwszym tomie: "Żniwiarz. Pusta Noc" autorst...