1

1K 74 82
                                    

Niby życie z Trupą było fajne, bo nie musiałam pracować jak wół żeby zarobić parę marnych groszy w uczciwej pracy, ale przywilejów z tego niewiele było. Jedyne co, to stałam się popularna.

Popularna oczywiście wśród łowców nagród i tych spermiarzy co nie mieli co w życiu robić, tylko walić sobie do zdjęć dziewczyn poszukiwanych listami gończymi. Widocznie dla mężczyzn, zdjęcia atrakcyjnych kryminalistek były jak instagram Trzaskowskiego- Każdy przeglądał to tylko dla pięknej osoby na fotografii. Ach.. Też mi się parę razy zdarzyło...

Hm... Zaraz zaraz, było jeszcze parę specjalnych udogodnień dla tej "ciemnej plejady gwiazd"
Miało się ten zaszczyt wzięcia udziału w sesji zdjęciowej w czarno-białych ubraniach, najczęściej w paski. Stylowe to nie było ale na zdjęcia do filmu pornograficznego by się nadało.
W dodatku głowa poszukiwanego była warta tyle, że można byłoby spłacić te 70 milionów, które Sasin wydał na wybory co się nie odbyły.

Kupa kasy, a raczej kurwa gówna dla tego kto wierzył, że da radę dorwać kogokolwiek z trupy.
Ha... Zabawne..
Nikt z nas nie został nigdy złapany i byłam pewna, że nigdy do tego nie dojdzie. Jak to mówią... My razem trzymamy się, jebać policję.

Hehe, jeżeli ci niebiescy są przystojni to można jebać w obu znaczeniach.

Jednak to co wymieniłam nie pomagało mi w żadnym stopniu w podróżowaniu, a lubiłam to robić. Można powiedzieć, że taka trochę pasja chociaż siedzenie w domu na dupie też było spoko.

No w każdym bądź razie nie do wszystkich krajów można było dostać się w szybkim tempie, jeżeli w ogóle można było się tam dostać. Ze względu na jakieś konflikty albo izolacje niektóre państwa były niedostępne. Tu właśnie mogłaby wkroczyć licencja łowcy. Wtedy na chillerze mogłabym wbić tam gdzie chciałam, a przy okazji do jakiegoś arystokraty i ukraść mu parę cennych przedmiotów, a tym samym wylądować na kolejnym liście gończym. Poszukiwali mnie już w dziesięciu krajach ale chuj. Na jednym z takich plakatów napisałam '' Szukajcie a znajdziecie, o ile przeżyjecie.''

Wiadomo, co to za problem odciąć dwie głowy? O dwóch pajaców mniej...

I tak otóż zdecydowałam się pójść na ten egzamin. Powiedziałam panu hot szefowi czyli Chrollo oraz reszcie Trupy o swojej decyzji i zareagowali różnie, ale to było pewne. Każdy miał co do tego inne zdanie. Shalnark powiedział, że spoko, Shizuku nie skomentowała, a Phinks uznał, że pojebało mnie tak samo jak ludzi kupujących licencje na WinRAR'a, ale fakt to było idiotyczne.
Hisoka natomiast spojrzał na mnie bez jakiegoś konkretnego wyrazu twarzy i sypnął coś o tym, że rozwijam skrzydła i zaproponował mi kolację we dwoje aby uczcić zdany egzamin...

No szkoda, że nie powiedział, że on też idzie w dodatku z Illumim. Tego samego roku, do tego samego miejsca, w tym samym czasie...

Do Illumiego nic właściwie nie miałam, bardzo w porządku facet o wiele bardziej opanowany od Hisoki, który zaraz po tym jak mnie tam zobaczył zaczął machać w moją stronę. Wcześniej się za czymś rozglądał. Czyżby szukał mojej osoby? Nie... To nie możliwe... A może jednak?

Nie no... To jest hit. Wiedziałam, że nie zdał w poprzednim roku za zabicie egzaminatora ale nie pisnął ani słowa o tym, że w tym będzie znowu startował. Chociaż mogłam się domyślić...

- [Twoje imię]! -

Ja pierdolę chcę do domu, ale mi siary narobi...

Odwróciłam się do nich plecami przerzucając wzrok na... Na drzwi! Ale zajebiste uhuhuh...

- Przecież nas widziałaś, to co właśnie zrobiłaś było bezsensu...- Powiedział Zoldyck obojętnym tonem. Fakt, oni widzieli mnie, a ja ich. Eh... Obróciłam się do nich nie mając wyjścia.

- Hm? Czego chcecie?- Spytałam spoglądając na dwójkę.. Równie ładnych mężczyzn...

Mieli w sobie to co bardzo lubiłam.... Albo pustkę albo tą dzikość w oczach co tyczyło się bardziej rudzielca ze złotymi oczami. Może i były to żółte ale wolałam mówić, że złote...

-------------------------------------------------------

:DDD bottom tex

idk co tu napisac dowidzenia

To Tylko Sojusz... || Hisoka × Reader / H×HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz