25

1.1K 41 20
                                    

Suga POV

-Suga do ciebie- nagle do pokoju wszedł Jin z T/I. Spojrzałem na nią i wygladała podobnie jak była u mnie pierwszym razem. Mocny makijaż, obcisła sukienka i wysokir szpilki(kolorystyke zostawiam wam). Tak troche typowo ale na niej wygląda to fantastycznie.

Wyglądała na przestraszoną i przerażoną. Nic dziwnego w końcu podstępem zwabiłem ją do mnie mimo że nie chciała się spotykać więcej.

-Jungkook wyjazd.- warknołem i popchnołem go do drzwi jednocześnie zagradzając droge T/I żeby nie uciekła.

-Ale Hobi hyung- przerwałem mu.

-Gówno mnie obchodzi co chce Hoseok!- wrzasnołem i dosłownie wyrzuciłem go za drzwi.- A teraz pora na pewną rozmowe.- spojrzałem w jej strone. Teraz to cała się trzęsła z przerażenia.

-J-jaką rozmowe?- zapytała drżącym głosem i słyszalnym w nim przerażeniem.

-Rozmowe na temat twojej pracy.- powiedziałem łagodnym głosem i podszedłem bliżej aby ją przytulić i być może uspokoić ale jedyne co udała mi się zrobić to wystraszyć ją jeszcze bardziej.

-Odejdź odemnie.- powiedziała błagalnie i skuliła się delikatnie.

-Spokojnie nic ci nie zrobie. Chodź siadaj.- posadziłem ją na kanapie w moim studiu siadają obok niej.- No to tak: dlaczego tak pracujesz?

-Nie chce o tym gadać.- spojrzała w inną strone.

-Prosze powiedz mi. Chce ci pomóc.- uparcie się w nią wpatrywałem.

-Nigdzie mnie nie chcę przyjąć nawet w barze jako kelnerke. A to tylko dlatego że teraz mam taką prace.

-A kim chcesz być?

-Fotografem. Kocham to. Zawsze wiązałam swoją przyszłość z fotografią.

-To co ci przeszkadza w zostaniu fotografką?

-Ludzie. Ludzie którzy we mnie nie wierzą. Ludzie dla których jestem tylko kolejną przeszkodą w osiagnięciu celu.

-A co ty na to że znam fotografa który szuka starzystów?

-I co z tego i tak mnie nie przyjmie.

- Wyślij mi pare swoich zdjęć może uda mi się coś zaradzić i rzuć tą prace.

-To z czego będe żyć? Mieszkanie oni opłacają. Oni za wszystko płacą. Ja tylko przyjmuje klientów.

-Przeprowadzisz się do mojego mieszkania w mieście.

-Masz mieszkanie w mieście?

-Tak, czasem potrzebuje ucieczki od tej bandy szajbusów.-zaśmiała się uroczo... Czekaj uroczo?

-No tak to zrozumiałe ale nie chce cię wykorzystywać.- w końcu na mnie spojrzała. Ma takie piękne oczy.

-Nie wykorzystujesz to ja ci proponuję pomoc, nie każe jej przyjmować ale bardzo się uciesze jeśli ją przyjmiesz.-uśmiechnołem się do niej moim szczerym uśmiechem.

-A moge to przemyśleć?- znowu spóściła wzrok.

-Oczywiście ale odpowiedz mi jak najszybciej, prosze.

-Postaram się.-uśmiechneła się i wstała- Pa Suga.- powiedziała i skierowała sie do drzwi.

-Pa.- ospowiedziałem cicho ale usłyszała.

T/I POV

No to czeka mnie spowiedz u Chichi. To będzie masakra.

Hej...
Jeny nie była mnie ile? 3-4 miesiące?
Bardzo długo...
Chce przeprosić za tak długą nie obecność.
I za tak krótki rozdziała ale miałam na nim straszną blokade i wiem że wyszedł chujowo. Mam nadzieje że mnie nic takiego nie spotka w przyszłości bo zawarłam tam troche prawdy o sobie.
Ale mam pytanie

Czytali byście jak bym zrobiła ksiażke z powiedzmy moimi fantazjami?

Jeśli tak to dajcie gwiazdke komentarz cokolwiek a ja będe wiedziała czy zostawić to dla siebie czy wam to pokazać.

Mam nadzieje że dajecie rade na zdalnym o ile je macie. Ogólnie powodzienie dla ósmoklasistów i maturzystów bo przygotować się to egzaminu bez pomocy nauczyciela jest ciężko. A i kobiety nie poddawajcie sie rządowi i walczcie o swoje prawa bo nie mogą nam ich odebrać.

No to chyba tyle,
Następny w piątek.
Miłego.
~Ora

Snapchat || SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz