I'll be there for you, Jungkook | j.jk x p.jm

*what?*

— Zdradziecka z ciebie szuja wiesz? — powiedział Hoseok siadając na krześle przed Minem.

— Możesz mnie nazywać jak chcesz, w chuju to mam. Dlaczego to zrobiłeś? — zapytał Yoongi kładąc ręce na stoliku przybliżając się do osoby która siedziała na przeciwko niego.

Patrzył w jego oczy i widziała tylko pustkę, osobę wypraną z emocji.

— Ten mały chuj cię tu przysłał? — zaśmiał się sarkastycznie Jung.

— Nikt mnie tu nie przysyłał. Jestem ciekawy dlaczego zabiłeś rodziców Jeon 'a, skoro nie masz z jego rodziną nic wspólnego.

— Skąd to możesz wiedzieć? — zaśmiał się sarkastycznie— mam więcej wspólnego niż ci się może wydawać.

— Tak? No to słucham. — Min oparł się o krzesło krzyżując ręce nadal patrząc na swojego było przyjaciela.

— To jest sprawa między mną a nim, a nie między tobą a mną.

— Od dawna to planowałeś prawda?

— Odkąd miałem 10 lat.

— A czemu?

— Nie będę z tobą na ten temat rozmawiał.  Jedynie kto zna prawdę  to rodzice Jeon'a
— powiedział uśmiechając się — ale oni już nie żyją, wielka szkoda — zaśmiał się bez żadnych uczuć.

Min był przerażony kim stał się Jung Hoseok. Jego oczy wyrażały nicość, były przepełnione jakby złością. 

— Jakby ktoś twoich rodziców też zabił, nie śmiałbyś się. — powiedział Yoongi i poprawił się na krześle.

— Błagam cię —sarkastyczny śmiech wypełnij małą salkę — nigdy ich nie miałem i zawsze byli dla mnie martwi, więc.

— Nie mam ochoty i siły na ciebie więcej patrzeć. — powiedział starszy i wstał z krzesła aby skierować się do wyjścia.

— Powiedz Jeon'owi że go pozdrawiam i że czekam na niego.

— Niby po co?

— Chce porozmawiać w cztery oczy z moim bratem.

Kiedy Hoseok powiedział, że Jeon jest jego bratem, na początku Min stał oszołomiony tym co usłyszał ale po chwili się otrząsnął i wyszedł z pomieszczenia.

Jungkook był bratem Hoseok'a?