━━ 𝒄𝒉𝒂𝒑𝒕𝒆𝒓 𝒕𝒉𝒓𝒆𝒆. ❀

610 69 34
                                    

❀ ━━ 𝒄𝒉𝒂𝒑𝒕𝒆𝒓 𝒕𝒉𝒓𝒆𝒆 ⇢ "𝑾𝒆𝒍𝒄𝒐𝒎𝒆 𝒕𝒐
𝑰𝒏𝒂𝒓𝒊𝒛𝒂𝒌𝒊 𝑪𝒂𝒔𝒕𝒍𝒆". ❀

- Dostałaś się na zamek Inarizaki?! Toż to cudowna wiadomość! - matka dziewczyny dopadła ją zamykając biedulkę w niedźwiedzim uścisku.
[Y/N] jednak nie podzielała entuzjazmu rodzicielki. Po jej głowie chodziło teraz tak wiele, nie tyle co myśli, a zmartwień. Przecież nie zna zasad panujących na zamku, nie potrafi tańczyć, nie wie także jak zachowywać się w stosunku dziewczyna-chłopak. Została tak naprawdę rzucona na głęboką wodę bez jakiegokolwiek doświadczenia.

- Mamo, nie jestem pewna czy chcę się tam znaleźć. - zaczęła niespokojnie bawiąc się palcami. - Boję się.

- Kochanie nie ma co się bać. - kobieta pogładziła dłonią włosy córki. Uśmiechnęła się do niej pokrzepiająco próbując dodać jej otuchy. - Przecież będzie tam [F/N], prawda? Z pewnością także znajdziesz sobie wiele przyjaciółek, a nuż może któryś z paniczów zauważy w ciebie potencjalną kandydatkę na jego żonę.

- Nie jestem rzeczą. - mruknęła. Nie podobało jej się to. Jak to wygląda? Panienki są zapraszane na zamek, mieszkają tam przez chwilę, a w między czasie książęta wybierają, która jest najlepsza i robią z niej swoją przyboczną? To brzmi jak uprzedmiotowanie kobiet.

- Wiem jak źle według ciebie to brzmi, ale wcale nie jest aż tak okropnie. Z tego co opowiadała mi pani Komori dowiedziałam się, że mieszkacie tam przez jakiś czas właśnie dlatego aby młodzi następcy tronu mogli was bliżej poznać, dowiedzieć się jakie jesteście, co lubicie. To nie tak, że spojrzą na was i wybiorą po wyglądzie. Gdyby tak było to rekrutacja nie miała by sensu, organizowany byłby po prostu bal trwający jeden wieczór, góra dwa dni. - odparła [M/N] zasiadając na krześle naprzeciwko nastolatki.

- Teraz jak tak o tym mówisz to nie brzmi to tak źle, ale i tak nie jestem przekonana. Poza tym...

Nie dokończyła gdyż [M/H/C] przyłożyła palec do jej ust.

- Nawet jeśli nie znajdziesz tam miłości swego życia to dlaczego po prostu nie pomyślisz o tym jak o dobrej zabawie? Będziesz miała praktycznie cały zamek dla siebie, wiesz ile komnat masz do przejrzenia? Mają podobno bibliotekę większą niż nasz dom, o ogrodzie nawet nie wspomnę. Jestem pewna, że nawet nie zostając wybranką jednego z nich będziesz miała masę świetnych wspomnień. Wykorzystaj dobrze ten czas. No i naucz się wreszcie tańczyć, twoje umiejętności taneczne wołają o pomstę do nieba.

- Hej! To nie było miłe! - w odpowiedzi uzyskała jedynie śmiech kobiety.

- No, a teraz sio do łóżka. Musisz się porządnie wyspać bo już jutro wielki dzień. - poklepała córkę po ramieniu po czym wstała z krzesła i ruszyła do swojej sypialni. - Dobranoc. Śpij dobrze.

- Mm, dobranoc mamo. - nie potrafiła się jednak ruszyć z miejsca. Czuła się nieswojo, mimo iż zawsze marzyła o dostaniu takiego listu i po nocach śniła o trafieniu na zamek to tak teraz kiedy ta mrzonka się spełniła odnosiła wrażenie, że będzie tam tylko zawadzać. Z resztą będzie tam [F/N], która od dzieciaka chciała wyjść za jakiegoś arystokratę i wieść bajkowe życie na dworze królewskim. Czy jeśli teraz [Y/S] się tam zjawi to nie zniweczy to jej planów? Chociaż... nie, [Y/N] nie należała do najpiękniejszych, nie musiała martwić się o to, że zabierze przyjaciółce jakąkolwiek sławę.

Ciężko westchnęła, wstała od stołu i ślimaczym tempem udała się do pokoju. Nie chciała już o tym myśleć, co będzie to będzie. Trzeba mieć tylko nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży.

☞︎︎︎ 𝒕𝒊𝒎𝒆 𝒔𝒌𝒊𝒑. ❀

Od samego rana w domu panował gwar. Młodziaki, choć zwykle wykazywały ostrą niechęć do siostry, tak teraz donośnie płakały wyrażając swój sprzeciw co do jej wyjazdu. Babcia wyjątkowo zdecydowała się zrobić jej ostatnie domowe śniadanie, co było zdziwieniem dla wszystkich członków rodziny, bez wyjątku. [M/N] biegała w te i we wte przeszukując wszystkie szafy w całym mieszkaniu aby znaleźć najlepsze i najładniejsze ubrania, które mogłaby zabrać ze sobą jej córka.

lisia oblubienica. inarizakiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz