Pora na ship Sunset x Applejack. Szczerze to nie wiem co powiedzieć: owszem, napisałam opowiadanie (częściowo) o tym shipie, ale zastanawiam się, czy mógłby on się sprawdzić w rzeczywistości. To chyba najtrudniejszy do ocenienia ship z MLP jaką znam xD
W każdym razie przyjrzyjmy się bliżej ich relacji: dziewczyny (w EG) na początku nie wydają się mieć dobrego kontaktu: Sunset ma pretensje do Applejack, że na "jej koronacji" będzie gazowany sok jabłkowy, a potem obraża AJ za to, że pochodzi ze wsi. Jednak jak wiemy Applejack nie byłaby sobą, gdyby nie odpyskowała i bardzo fajnie to wygląda, bo blondynka jako jedyna (nie licząc Twilight) wydaje się nie bać ówczesnej "gwiazdy" szkolnej i nie zwraca uwagi na możliwe konsekwencje. W dodatku obie są szczere (Sunset raz odpowiedziała "to nie w moim stylu" gdy Flash stwierdził, iż "nie owija w bawełnę") i wydaje mi się, że w niektórych momentach EG nawet sugerowano, że łączy je coś więcej. Applejack jest uparta, ale Sunset w pewnych momentach też taka jest, np. gdy chce za wszelką cenę chce zostać Królową Jesiennego Balu.
Poza tym to chyba już tradycja, że shippuje się osoby które są z początku wrogami, a potem się zaprzyjaźniają xD Chyba tylko Applejack i Twilight Sparkle sprzeciwiły się Sunset i to właśnie one są najczęściej z nią ship'owane.
Wbrew pozorom dziewczyny mają dość podobne charaktery i sądzę, że jako para mogłoby im się udać. Poza tym wydaje mi się, że ten ship także jest kanoniczny.
Moja ocena: 7/10
CZYTASZ
Shipy z MLP
FanfictionWiem, że piszę już książkę w której oceniam shippy z "Totalnej Porażki", ale ostatnio wznowiłam opowiadanie o Appledash i coś mnie naszło na ocenianie shipów z MLP :3