POV. Jeongguk
Tydzień później , sobota.Wstałem rano przecierając zaschnięte łzy. Napiłem się wody , nie mialem sily nazwet czegos zjesc. Ubrałem czarną koszulke , czarne dresy z łancuchami , białe skarpetki które były do kolan. Usłyszałem pukanie , pobiegłem otworzyć drzwi. A tam Namjoon z kwiatami czekoladkami i na jednym kolanie.
-wybaczysz mi to co zrobilem? - powiedział łamiącym sie głosem.
Wziąłem jego kwiaty , rzuciłem nimi o ziemie i je zdeptałem. Po chwili Namjoon popchnął mnie do tyłu i uniósł rękę żeby mnie uderzyć. Jakiś chłopak w maseczce i w kapturze trzymał nadgarstek Moona.
-Młodszych bijesz , chuju?- odezwał sie zamaskowany chłopak.
Chłopak zdjął maseczke , wypchnął Moona za teren mojego domu i do mnie podszedł. Mogłem zobaczyć bladą twarz chłopaka.
-Wszystko okej młody? Nic ci nie jest?- odezwał sie czarnowłosy.
-J..Jestem cały- cicho mruknąłem.Chłopak podszedł bliżej. Za blisko. Nie że nachalnie , tylko po prostu blisko. Ściągnął swój granatowy sweter i nałożył go na mnie.
-Nie chodź w podkoszulku jak jest zimno. Wyglądasz blado , jadłeś coś? Tak w ogóle jesten Min Yoongi a ty?- zasypywał mnie pytaniami.
-Ja.. Ja nie jadłem. Już kilka dni.. jeste..- Nie dokończyłem bo poczułem sie słabo. Po chwili czułem ciepło obejmujących mnie ramion.POV. Yoongi
Chłopak upadł w moje ramiona. Mocno go objąłem i wtuliłem w siebie. Brunet lekko i cicho mruknął po czym wtulił sie we mnie mocniej. Podniosłem go trzymając jego uda i zaniosłem do jego mieszkania na kanape. Opatuliłem go kocem z krzesła , położyłem go na poduszce po czym cicho mruknal.
-Oh młody wstawaj. Żyjesz ty w ogóle?- zapytałem.
-P..Podasz m..mi wo..wode?- zapytał słabo młodszy. Podałem mu wode i pomogłem mu się napić."Mlody" przysónął sie do mnie i cicho coś bruknął pod nosem. Patrzył na moje krocze a potem na mnie.
-H..Hyung co to?- cicho zapytał.
-Mlody.. Nie załamuj mnie.. Nie widziałeś nigdy chuja który stoi?- odpowiedziałem mu z lekką irytacją.Na moje zdziwienie po policzkach młodszego spłyneły łzy i odsunął sie odemnie. Czyli moja teoria sie potwierdziła. Namjoon nie jest zbyt mily dla niego. Objąłem go mocniej żeby czuł sie bezpiecznie.
-Shhh mlody.. Nic ci nie zrobie. Nie uniose na ciebie dłoni.- odpowiedziałem spokojnie.
-Nie n..nakrzyczyszna m..mnie?- odpowiedział cichutko i piskliwie.
-Nie nakrzycze mlody. Nie martw sie- odpowiedziałem mu głaszcząc jego plecy.Chłopak włączył sobie jakieś tam bajki. Widać że czuł sie swobodnie przy mnie , mimo że mnie nie zna.
-Mlody a jak masz na imie? Ile masz lat?- zapytałem gdy włączyły sie reklamy.
-jestem Jeongguk.. Jeon Jeongguk.. Mam 15 lat.. I..I.. I chodze do liceum..- odpowiedział mi młodszy. Młodszy o 7 lat.
Wpiłem sie w jego usta żeby już siedział cichutko. Zdziwiłem sie gdy on lekko wsunął dłonie pod moją koszulke i odwzajemnił pocałunek. To był inny pocałunek niż te z chłopakami z klubów. Był dla mnie bardziej "swiadomy". Po prostu wiedzialem ze tego chlopca nie moge ot tak sobie zostawic po wszystkim. I chyba wychodzi na to , ze musze sie nim opiekowac.
~~~~~488 słów~~~~~~
CZYTASZ
fuck me daddy // Namkook
FanfictionNamjoon - bogaty , inteligentny , seksowny mężczyzna. Jungkook - nieśmiały , biedny , uroczy chłopiec. Yoongi - zazdrosny i pewny siebie chłopak.