Wtorek

56 2 1
                                    

*Wchodząc do szkoły*
Radek-Słuchajcie co wy na to żeby jechać na górę kamycką jutro bo mamy wolne.
Kuba-O TAK
Emil-Dobra.
Emilson-Kozak.
Ja-Ok.
Andzelika-Ale musimy kupić jedzienie.
Emil-Nie ma żarcia biegać będziemy.
-Maciek-chyba ty ja będę się r***** z pati w krzaczkach.
Patrycja-shhhhh nie przy nich mój romaku.
Hania-...
*W środę*
*w biedronce*
Andzelika- dobra zakupy zrobione wyskakujcie z hajsu.
Emil-Ja nie jem.
Radek- Mam 5 złoty tylko.
Emilson-Jak zwykle ja mam płacić...
*Jadąc na górę*
Ja- źle jedziemy.
Radek-twój stary źle jedzie.
Maciek-jesteście debilami.
Kuba-Kotek.
*na górze*
Hania-Ale tu pięknie.
Emil-Idę biegać.
Ja-Rozłożę koc.
Andzelika- *wyciąga wór słodyczy*
*chillujemy na górze*
Emil-EJ! ZNALAZŁEM ZWŁOKI
Radek-O japier***
Ja-Chodźcie wszyscy tam.
*idziemy wystawcy zostawiając swoje rzeczy na kocu*
Maciek-Ale przecież nic tu nie ma.
Emil-No tak hahahahahha zostawiliście rzeczy idioci mój gang wam wsyztsko zabrał muhahahhaha!
Kuba-Co za jeb*** falszywiec.
Radek- Mój przyjacielu... Jak mogłeś.
Andzelika- O nie tylko nie mój TELFON!!!!!!
Emilson- Nie zesraj się.
Mikołaj- Rar *zmartwiony głos pterodaktyla*
Hania-Cóż ja teraz pocznę...
Patrycja-Nawet rowery zabrał...
Maciek- Psst patrycja chodź za mną...
*w krzakach*
ohahohah!
Ja-No już wylazcie z tych krzoków.
Emilson- Wiem! Zadzwonię po Toma.
Andzelika- Super pomysł.
*Po godzinie*
Emilson- Kurde gdzie on jest.
Ja- Emilka... Widzialas wiadomości?...
Emilson- C-co się stało...
*wiadomosci*
Z OSTATNIEJ CHWILI
TOMASZ HAJTO I JEGO KOLEJNA OFIARA
ZABIŁ SWEGO IMIENNIKA!!! RODZINA TOMASZA ZYCHA ZAWIEDZIONA.
ALE UWAGA NIE PONIESIE ŻADNYCH KONSEKWENJI...
Emilson-Nieeeee tylko nie tooooo!!!!!
CDN

Twoje stare, czyli gang wpierodlu.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz