✨𝟟✨

1K 48 34
                                    

Rano Olivia obudziła się dość późno. Chłopaka już nie było. Była Niedziela i nie miała szkoły więc podeszła do okna odsłaniając je. Zobaczyła kartkę na oknie Aidana.

"przyjdź do mnie o 15 idziemy do kina"

Cieszyła się bo musiała od wszystkiego odpocząć. Usiadła do biurka i napisała na kartce "okej".
Przylepiła ją do okna i upadła na łóżko. Dopiero teraz wszystko zaczęło się jej przypominać. Wczoraj zerwał z nią chłopak a w to prawdopodobnie była wmieszana jej przyjaciółka.

Łzy napłynęły jej do oczu a ona otarła je tylko czarną bluzą w której wczoraj usnęła. Usiadła i postanowiła ze postara się zapomnieć lecz nie udawało jej się to. Ciągle myślała o Harrym i Claudi.

Podeszła do szafy i wyciągnęła z niej kremowe dresy, czarny top i długą czarną zapinaną bluzę. Poszła do łazienki i ubrała się. Zrobiła poranna toaletę i wyszła czesząc włosy.
Zawiązała je w koka a kilka pasemek opadało jej na twarz. Zrobiła kreski, pomalowała oczy cieniem i nałożyła maskarę.
Gdy się już ogarnęła pościeliła łóżko i ładnie ułożyła poduszki.

Zeszla na dół na śniadanie bardzo głodna bo wczoraj oprócz śniadania i czekolady nic nie jadła. Na szczęście rodzice byli w pracy więc uniknęła pytań. Zrobiła sobie płatki i usiadła na kanapę włączając telewizor. Nagle przyszła do niej wiadomość.

Kochana ❤️

Hej chcesz się dzisiaj spotkać?

Po tym co zrobiłaś?!

A co ja takiego zrobiłam?

Wysłałaś to głupie nagranie
Harremu!

No i dobrze. Teraz możesz być z Aidanem

Ale Aidan to mój PRZYJACIEL ZROZUM!

To spotykamy się dzisiaj?

Nie

Czemy?

Mam inne palny pa.

Papa
Mam nadzieję że po jutrze się
spotykamy co nie?

Odczytano

_______________________________________

Gdy blondynka spojrzała na godzinę była 13.39. Nie mogła uwierzyć że spała do 11. Stwierdziła że nie będzie robiła sobie obiadu bo pójdą na jakiegoś fastfooda.

Gdy wibila 15 blondynka wyszła i pobiegła do bruneta. Zaczęło strasznie padać. Nie wracała się już po parasolkę a brunet miał 1.

-hej - uśmiechnął się rozkładając parasolkę

-hej. A na co idziemy do kina? - zapytała zaciekawiona

-na horror - wyszedł z domu i zamknął drzwi

Przez chwilę szli w ciszy ale dla nich nie była to niezręczna cisza bo w swoim towarzystwie czuli się bardzo dobrze.

Po chwili odezwał się Aidan
-i jak się trzymasz? - popatrzył na nią

-dobrze - powiedziała obojętnie. Gdy była w towarzystwie innych osób nawet jej rodziców nie potrafiła uronić ani jednej łzy. Tylko przy brunecie potrafiła się otworzyć i o wszystkim powiedzieć.

Only Friends | Aidan Gallagher | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz