Jak ten czas szybko mija

413 15 4
                                    

Do urodzin Boruto nie zostało wiele czasu. Zasadniczo, to tylko dwa tygodnie. Dla dużego grona osób jest to pewnie kupa czasu, jednakże gdy należy się do grupy znajomych, która nie potrafii dogadać się, np; co do miejsca imprezy, zaproszonych gości i tym podobnych - dwa tygodnie wcale się nie dłuży...

- Hejka, Sarada! Dawno się nie widziałyśmy! - krzyknęła ChouChou wymachując dłonią na powitanie przyjaciółki.
Czasem, kiedy młoda Uchiha spogląda na zdjęcia sprzed lat, śmieje się sama do siebie. Dlaczego? Mimo upływu lat oni wszyscy nadal trzymają się razem. Za czasów egzaminu na chunina, ataku Otsutsuki czy nawet Akademii Ninja - byli i pewnie będą razem iść przez swoje życia.
-Cześć - odparła Sarada posyłając jej lekki uśmiech.
-Co tam u ciebie? Muszę Ci koniecznie opowiedzieć o nowym smaku chipsów, które ostatnio testowałam. Były tak ostre, że łzy spływały mi po polikach. Tata powiedział, żebym nie jadła ich więcej, bo nie chce mnie znowu do szpitala zawozić.
- U mnie? Jakoś leci. - zaczęła, śmiejąc się ironicznie -  Ja całe szczęście  nie mam takich ekstremalnych  przygód, aby ktoś musiał mi robić płukanie żołądka czy coś w tym stylu. - rzekła rozbawiona dziewczyna. Czarnowłosa od zawsze podziwiała to, w jaki sposób ChouChou potrafiła największą głupotę przerobić na porywająca, trzymającą w napięciu opowieść.
- A! Zanim zapomnę! - zerwała się nagle ruda wyrywając tym samym Saradę z zamyślenia. - Rozmawiałam z Shikadai'em i Inojinem. Mówili, żeby się spotkać w jakiejś knajpie. Chcą raz jeszcze obgadać urodziny Boruto. - powiedziała, sięgając po kolejnego chipsa ziemniaczanego.
- Naprawdę? Dobrze dla nich, bo miałam wrażenie, że wszystko zostawili  na naszych głowach. Zostało nam równo czternaście dni, musimy trochę się zorganizować!
-No wiem, ja cie nigdy nie zawiodę  Sarada! - rzekła z lekkim przekąsem! -  I  właśnie dlatego, że Cię wspieram, muszę jeszcze powiadomić Sumire, Namide oraz Denkiego.  Shikadai obiecywał, że zbierze resztę i jak znajdziemy wspolny termin to się spotkamy. Będziesz?
- Jasne. Oczywiście, że będę!
- Świetnie - odparła puszysta wyrzucając pustą już paczkę po ukochanych chipsach. - Będziemy w kontakcie. Jak się dowiem, gdzie i kiedy to zadzwonię. Okej?
- Tak. W takim razie do zobaczenia!
-Pa...

Chouchou sądziła, że osiemnaste urodziny ma się tylko raz w życiu i trzeba się na nich świetnie bawić. Z tego też powodu, z wielkim bólem, ale nie mogła zaprosić mistrza Konohamaru, Moegi, a nawet Pana Sasuke na spotkanie organizacyjne. W ogóle nie może ich  być na tej imprezie... Czemu? Bo tamtego wieczoru to młodzieży będzie się bawić!

JAKIS CZAS PÓŹNIEJ...

Sarada wracając do domu ze sklepu dostrzegła charakterystyczne blond włosy chłopaka. Za każdym razem, gdy widziała choć fragmencik złotej czupryny wiedziała, że to Boruto Uzumaki. Jej rówieśnik siedział na ławce w parku Konohy i rozmawiał o czymś ze  swoją młodsza siostrą - Himawiari. Według planów drużyny Ino-Shika-Chou ona też powinna zostać powiadomiona o posiedzieniu. Tak więc, okularnica śmiało ruszyla w ich stronę.

Boruto wyrósł na postawnego i bardzo przystojengo młodzieńca. Od samego patrzenia nie niego wiedziało się, że ten chłopak wie czego chce od życia. Jego oczy miały, o tyle specyficzny odcień błękitu, że miało się wrażenie, jakby zamknął w nich wszystkie morza i oceany tego świata. Saradzie, jej przyjaciel bardzo przypominał ojca, czyli mistrza, jeszcze, siedemnastolatka. Zanim Sasuke zaczął go trenować  to Boruto w zwyczaju miał nosić bluzy i dresy. Aktualnie? Najczęściej można go było spotkać w  małym stopniu zapiętej koszuli i czarnych, trochę jakby  spadochronowych spodniach.

Uchiha lubiła ich. Nie tylko dlatego, ponieważ są dziećmi jej idola, ale przede wszystkim za nadzieje, którą dają innym, gdy Ci tego potrzebują  i optymistyczne podejście do życia.

W przeszłości, Boruto bardzo  denerwował Sarade, a ona jego. Niestety, ale kiepsko im szło dogadywanie się w tamtym czasie. Pomimo to, w jakiś sposób teraz są bardzo bliskimi sobie przyjaciółmi.

BoruSara -  Twoja niezapomniana osiemnastka (  W TRAKCIE KOREKTY )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz