Łąka, słońce i letni wiatr poruszający blond włosy dziewczyny. Obok on, wpatruje się w nią, wyglada Na obawiającego się wypowiedzieć chociażby jedno słowo. Ona bardzo zakochana,jak i on tak zakochany. Dziewczyna odwraca się w jego stronę, a po policzku spływa jej łza. Nadchodzą ciemne chmury, runął deszcz, a postacie delikatnie rozmywają się wśród trawy, tworząc całość.- Za pół godziny mam być w ministerstwie! Gdzie jest ta cholerna teczka?
Krzyki gwałtownie wybudziły mnie ze snu.
- Na biurku w gabinecie przecież na pewno jest!
Rodzice przez całe wakacje nie mogą dojść do porozumienia, wydarzenia z zeszłego semestru wpłynęły na cały świat magii. Wychodzenie nocami z domu jest zakazane, wprowadzono obostrzeżenia w używaniu magii na codzień, dementorzy krążą nocami po mieście, a mimo to coraz więcej czarodziei znika...
Usiadłam na łóżku i lekko dotknęłam policzka . Wilgotny. Od łez.
- Pośpiesz się, masz wszystkie rzeczy?
- Tak, mamo. Wszystko mam.
- Świetnie, przeniosę je odrazu do Weasleyów.
W yum momentum bagaże magicznie zniknęły.
- A ty? Zostajesz tu? Nie chcesz porozmawiać z starymi przyjaciółmi?
- Tak, musisz iść sama skarbie. Wątpię, żebym ja była miło widziana, ale za toba na pewno się stęsknili. Proszę cię uważaj na siebie. Dasz radę.
Kobieta ucałowała mnie w czoło i zeszłyśmy do piwnicy.
- Komin jest nadal najbezpieczniejsza formą, pomyśl o domie Rona. Będzie wiedział gdzie cię przenieść.
- Dobrze, pozdrów tate ode mnie jak wróci. Odwiedźcie mnie tylko jak będziecie mogli. Do zobaczenia.
Kobieta z łzami w oczach odparła:
- Żegnaj, córeczko.Weszłam do komina z myślą o urokliwym domku na środku pola, który jest bardzo dobrze zadbany przez Molly Weasley.
Podróż trwała chwilkę i po sekundzie znajdowałam się już w chatce Weasleyów.
- Halo? Jest tu kto?
Po sekundzie usłyszałam zbiegających przyjaciół po schodach. Ron i Hermiona wpadli w moje ramiona z rozbiegu.
- Vicki! Tak się stęskniliśmy!- krzyknęła z radości Hermiona
Po chwili pokoj zapełnił się rodzeństwem Rona witającego mnie i opowiadających całe ich wakacje.
- A ty co robiłaś?
Po ich ciekawych historiach aż zal było przyznać, ze rodzice zamknęli mnie w nowojorskim wieżowcu na dwa miesiące, a ja musiałam wysłuchiwać ich ciągłych kłótni i negatywnych wiadomości.
- W sumie nic ciekawego, dużo uczyłam się magii i trochę spędzałam czasu z znajomymi z Nowego Jorku.
- Nigdzie nie wyjechałaś? My byliśmy w Maroko! Mamy nawet zdjęcia w gazecie! Zobacz!
Faktycznie na fotografii była cała ich rodzina przebrana w stroje kultury marokańskiej pozujących z śmiesznymi zwierzętami.
- Co to za zwierzęta?
- To mimozy! Potrafią być prawdziwymi złosnikami! Często oskubują turystów z pieniędzy!
- Mi ukradli zegarek!- poskarżył się Ron- Ale były naprawdę zabawne, próbowaliśmy zabrać jedna ze sobą, ale to podobno nielegalne
- To na pewno nie jest legalne, Ron.- odrzekła surowo Hermiona
- A Harrego jeszcze nie ma?
- Nie słyszałaś? Harry został pozwany w ministerstwie za używanie magii!
- To niedorzeczne!- oburzona Ginny odparła- Jest niewinny.
- Ale jak to? Przecież minister go uwielbia!
- Minister się zmienił. Knot oszalał na informacje o możliwym powrocie sam wiesz kogo. Teraz ministrem jest Rufus Scrimgeour.
- Straszny typ- odrzekł wchodząc do pokoju ojciec Rona- robi nam wszystkim pod górkę, ta sprawa Harrego jest wyssana z palca! No tak, ale witaj Victorio! Wszyscy się stęskniliśmy, co robiłaś całe lato?
I wszyscy wrócili do wspominania lata, Maroca oraz mimoz. Rozmawialiśmy tak prawie 2 godziny, aż każdy po kolei wracał do swoich spraw.
Wzięłam swoje bagaże i Ron zaprowadził mnie do pokoju gościnnego. Jutro mamy rano wyjeżdżać już do Hogwartu, a wiec wypakuje tylko piżamę i szatę na jutro. Odczuwam ekscytację nowym rokiem szkolnym, ale również ogromny strach. Całe wakacje nawiedzały mnie te same sny, o nadchodzącym mroku. Jestem ciekawa co przyniesienie ten rok w Hogwarcie.
CZYTASZ
Magiczne zaklęcia i jak ich unikać
Fiksi PenggemarOpowiadanie pt ,, Magiczne zaklecia I jak ich unikać" jest kontynuacją opowiadania ,, Magiczne zaklęcia i jak ich używać". Victoria wraca do Hogwartu po wakacjach spędzonych samotnie w Nowym Jorku. Utęskniona wraca do szkoły, ale jeszcze nie wie co...