Wyszedłem z domu Namjona i szedłem do sklepu, aby kupić coś do jedzenia na dzisiejszy wieczór. Chciałem zaprosić Cię do siebie, zrobić na tobie wrażenie, ugotować coś. Weszłem do sklepu, rozglądając się po półkach sklepowych, zrezygnowałem z samodzielnego gotowania, postanowiłem kupić gotowca i ewentualnie coś podgrzać czy podsmażyć.
Wracając z zakupami do domu, kupiłem jeszcze kilka mniej potrzebnych rzeczy i w niedalekim kiosku kupiłem pudełko czekoladek, chciałem Ci je podarować tak żeby zrobiło ci się miło. Jak mniej więcej doprowadziłem siebie i mieszkanie do porządku, zadzwoniłem na twój numer cierpliwie czekając aż odbierzesz telefon.-Halo?-usłyszałem twój głos po drugiej stronie słuchawki
-Czesc Jungkook... Tu Taehyung, chciałbyś może do mnie dziś wpaść?-spytałem bez większego skrępowania.
-Chciałbym... Aczkolwiek dzisiaj nie mogę.- mówiłeś, a w tle słyszałem głos, dobrze znajomy mi głos, a mianowicie był to głos Yoongiego...Szybko dotarło do mnie, że napewno u Ciebie nocował. Nie powiedziałem już nic więcej, odłożyłem telefon, pudełko które trzymałem upadło na podłogę, a czekoladki będące w środku rozsypały się po dywanie, turlając się pod łóżko. Chwilę później na naszej wspólnej grupie, na której byliśmy w siódemke, możnabyło dostrzec zdjęcie wysłane przez Suge
Nie mogłem uwierzyć. Przespałeś się z nim!?
Wyglądało na to, że nie tylko na mnie to zdjęcie wywarło takie emocje, kilku członków grupy pod wstawionym przez Yoongiego zdjeciem zaznaczyło zszokowaną emotkę (😲) Chwilę później miałem już telefon od Namjoona, chyba zdążył przewidzieć moje uczucia, bo jedyne o co się spytał to oto "jak się czuje". Oczywiście starałem się całym sobą okazać, że wcale mnie to nie obchodzi. Byłem jednak tak skołowany, że druga rzecz jaką wziąłem do ręki po odłożeniu telefonu, była bursztynowa nalewka z szafy, którą trzymałem tam na specjalnie okazję. Chciałem ją otworzyć dzisiaj, jak przyjdziesz do mnie. Skoro jednak ty bawisz się świetnie, to ja też postanowiłem że będę się tak bawić.
Wypiłem jeden łyk,
drugi, trzeci,
kurwa, nie wiedziałem już który,
po którymś z kolei zaczęło mnie mdlić. Próbując upić następny, zobaczyłem jedynie puste dno butelki. Odbiło mi się, poczułem się niedobrze i wtedy ktoś położył swoją rękę na moim ramieniu, zaprowadził mnie do toalety i trzymając moją głowę nad muszlą klozetową, pomógł mi zwrócić alkohol, który przed chwilą w siebie wcisnąłem. Nie wiem co działo się dalej, wiem że zasnąłem i spałem dosyć długo...***
Obudziłem się gdzieś między 2 a 3 Koło mojego łóżka na podłodze spał Namjon. Nie powiem... Wzruszyło mnie to, jednakże było mi strasznie wstyd, że musiał widzieć mnie w takim stanie. Nadal miałem zawroty głowy, którym towarzyszył kac i mdłości. Przewróciłem się na drugi bok próbując spać dalej jednak nie ustający ból znacznie mi to utrudniał, finalnie postanowiłem wstać, iść do kuchni i wziąć coś przeciwbólowego, jak się potem okazało był to kiepski pomysł, tak jak wstałem tak zaraz leżałem na podłodze jak długi, przygniatając swoim ciężarem Rap Mona, który jak tylko otworzył oczy zaczął się ze mnie śmiać. Zeszłem z niego i usiadłem obok, patrzyliśmy na siebie i oboje zaczęliśmy śmiać się z tej sytuacji. Postanowiłem już nigdzie się nie wybierać, położyłem się na podłodze, poczułem tylko jak Namjoon okrywa moje zimne ramiona swoim kocykiem, po czym położył się kawałek dalej i zasnął.
A ja do rana nie potrafiłem odpłynąć w sen, bo myślałem o tobie... To zdjęcie, wciąż przewijające się w mojej głowie nie pozwalało mi odetchnąć.
Jungkook, kocham Cię...
CZYTASZ
Who Are You? (Vkook)
RomanceDwoje zakochanych w sobie chłopców. Siódemka wspaniałych przyjaciół. Zbliża się koniec 2019 roku, będzie to już rok od kiedy zakochani są ze sobą. Jednak nic nie potoczy się tak jak powinno. Wkraczając w nowy rok zmieni się wszystko, ich uczucia i ś...