-Cześć Sophie!
-Hej Luke.
-Kochanie, nie jestem stąd, którędy do twojego mieszkania?
-Mój Lukey wrócił!
-Bardzo zabawne. Po prostu chcę zaprosić cię jakoś efektownie do kina, bo się za tobą stęskniłem.
-Stęskniłeś czy po prostu boisz się powiedzieć, że zapraszasz mnie na randkę?
-A zgodzisz się na randkę mając chłopaka?
-Dla ciebie mogę zrobić wyjątek.
✖✖✖
Tęskniłam za podrywaczem *ociera niewidzialną łezkę*
Nie martwcie się to nie jest jeszcze koniec! Postanowiłam trochę czasu was jeszcze pomęczyć :)