🌸 Zwiedzania ciąg dalszy! 🌸

126 12 0
                                    

Wstałam z łóżka odsuwając się od chłopaka. Było strasznie zimno. Postanowiłam, więc że wrócę do ciepłego miejsca obok Jungkook'a. - Co robisz? - Zapytał zachrypniętym głosem. Niechcący go obudziłam. - Nic... Śpij. - Odparłam przytulając się do niego. Chwilę tak leżeliśmy, dopóki Namjoon nie przyszedł nas obudzić. Pora było się ubrać i przygotować na zwiedzanie.
Ubrana w jakieś ciepłe ciuchy stałam wtulona w Jeon'a przed wyjściem z pola campingowego. Staff przygotowywał kamery do dzisiejszego nagrywania. Dostałam mikrofon, który musiałam sobie przyczepić do bluzy. Dzisiaj było dość zimno. Nikt się tego nie spodziewał, więc musieliśmy jechać do sklepu po kurtki. Niezbyt zdrowe było stanie w samych bluzach na takim zimnie.
Dzisiaj mieliśmy zwiedzać Sztokholm.
Jungkook wziął mały plecak, w którym był głośnik i moje kosmetyki. Przecież jakoś musiałam wyglądać przed kamerą!
Ruszyłyśmy, więc na piechotę do miasta, nie było to daleko. Zaledwie kilometr od naszego miejsca gdzie spaliśmy. Za nami podążał staff niosąc bardzo ciężkie kamery oraz sprzęty zapewniające lepsza jakość dźwięku.
- Ja pomogę. - Odparł Taehyung, biorąc jedna z kamer. - Jungkook, Ninsi! Uśmiech! - Krzyknął do nas kierując kamerę w naszą stronę. Pomachałam do kamery. - Ninsi, nigdy jeszcze nie udzielałaś wywiadu! Może teraz spróbujesz? - Zaśmiał się Jungkook wskazując na kamerę i na Taehyung'a. Super... jeszcze tego mi brakowało. Zaczęłam uśmiechać się głupio do kamery. - Dobra, to pierwsze pytanie! Jak się dzisiaj czujesz? - Zapytał Taehyung. - Emm... Chyba dobrze, tylko trochę zimno. - Zaczęłam udawać, że mocno się trzęsę, przez co Jungkook mocno mnie przytulił. - Kolejne pytanie.... Dobra nie mam pomysłu. Idę do nagrywać resztę zespołu! - Powiedział, po czym poszedł do Namjoon'a. - Co za profesjonalny wywiad. - Zaśmiałam się.
Po 30 minutach spaceru dotarliśmy na miejsce. Sztokholm był naprawdę piękny! Miejsce było wprost magiczne. Rozsiadliśmy się w jednej z kawiarnii, w której podawali pyszną gorąca czekoladę. Z napojami na stole rozmawialiśmy z producentem na temat dzisiejszych atrakcji. - Dzisiaj przepłyniemy się na wyspę, zwiedzimy kolorowe szwedzkie domki, a na koniec pójdziemy do jednego z tutejszych muzeum. - Odparł producent. Każdy zaczął klaskać z podekscytowana. To było dużo atrakcji jak na jeden dzień.
Nie czekając poszliśmy do portu, gdzie czekała na nas ogromna łódź. Przed nią ustawiła się duża kolejka, więc trochę nam zajęło zanim usiedliśmy spokojnie na miejscach. - Jungkook chodź tu! - Zaczęłam klepać fotel obok mnie. - I jak ci się podoba? - Spojrzał mi się prosto w oczy. - Pięknie! - Uśmiechnęłam się i odwróciłam wzrok na falującą wodę.
Wszystko wyglądało tak jak zapamiętałam, tak jak sprzed 5 lat. Magiczne miejsce.
Gdy łódź spokojnie dopłyneła na wyspę, dużo ludzi zaczęło schodzić na ląd. Przez to przy wyjściu zrobiło się dość tłoczno. - Poczekajmy. - Odparł Namjoon stojąc przed nami. Po kilku minutach udało nam się wyjść na wyspę. Okazało się jednak, że mamy tylko 5 minut, ponieważ zaraz statek odpływa do portu. Zrobiliśmy, więc szybkie zdjęcie grupowe i wróciliśmy na łódź.
Wychodząc z portu Jin wyszukał w telefonie najbliższą trasę do osiedla z szwedzkimi domkami. Samo wejście na dzielnicę było piękne i bardzo kolorowe, wszędzie pełno kwiatów i różnych dekoracji. - Jeju Tae! Stań tam przy tym drzewku! Zrobię Ci zdjęcie. - Krzyknęła. Nie czekając na nich poszliśmy zwiedzać urocze domki.
Każdy z domków był innego pastelowego koloru. Zrobiłam tam naprawdę dużo zdjęć. Przy okazji staff nagrał z nami intro do programu.
Po tym jakże męczącym zwiedzaniu postanowiliśmy coś zjeść. Wróciliśmy, więc do centrum i zajadając się zapiekankami obserwując co dzieje się dookoła. Okazało się, że trafiliśmy akurat na dzień, w którym świętowali studenci. Podobno to wielki dzień, w którym absolwenci świętują ukończenie szwedzkiej szkoły marynarskiej. Wokół centrum jeździło pełno ciężarówek, w których tańczyli uczniowie otoczeni dużo ilością dekoracji i głośników, z których leciała głośno muzyka. Oglądanie tego było bardzo ciekawe, więc spędziliśmy tam więcej czasu niż oczekiwaliśmy. Przez to nie byliśmy już wstanie iść do muzeum. Na drugi dzień mieliśmy mieć lot z rana do Seulu. Wróciliśmy szybko do pola campingowego, aby chociaż się wyspać.
Położyłam się na łóżku wspominając dzisiejszy dzień. Uwielbiałam podróżować.
Przytuliłam się do Jungkook'a i natychmiast zasnęłam. Byłam bardzo zmęczona.

Don't fall in! - Jungkook Jeon.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz