17 letnia Anila Iwanow chce uwolnić się od matki która jej w ogóle nie szanuje. Poznaje swojego idola. Jej przyjaciółka okazuję się fałszywa. Jej matka znowu utrudnia jej życie. Trafia do szpitala.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Komentarze zostały wyłączone
- To nie wiem co robimy bo ja... ALE ZAJEBISTE AUTO - pokazał w kierunku. Ahh. Mojego auta. Podszedł do niego - Ale fajne - No dobra nie podniecaj się tak tylko wsiadaj - wyciągnęłam na co auto samo się otworzyło - O kurwa to twoje? - Tak czemu wszystkich to tak dziwi - No bo zazwyczaj dziewczyny są brane za takie które nawet autem nie umią kierować - spojrzałam na niego zabójczym wzrokiem - Ja nic nie mówiłem - podniósł ręce w geście obronnym na co się tylko uśmiechnęłam Wsiedliśmy do auta i wyjechałam z parkingu. A Siergiej otworzył okno i... - Siergiej ty debilu - mówię do niego kiedy wystawił głowę przez okno i zaczął krzyczeć - AUUUU - krzyczy - Bo zaraz zamknę to okno i Ci ujebie łeb - No dobra już zamykam - usiadł na miejscu - To gdzie jedziemy - Nie wiem ale mam pomysł - Okeeej
---10 min później--- - Jesteśmy na miejscu - I co tutaj jest - W tym miejscu zawsze siedzę jak chce być sama - wyszliśmy z auta i po chwili widzieliśmy już pomost - Wooo ale tu jest ładnie - Ale nikt tutaj nie przychodzi - Szkoda bo to bardzo fajne miejsce - Co robisz jutro w firmie? - zapytałam - To co będzie trzeba zrobić nie zawsze jest co robić więc po prostu gadamy
---2 godziny później--- Odwiozłam Siergieja do domu a teraz jestem już pod domem Olega. Zaparkowałam mój samochód i weszłam do domu. - Hej już jestem - mówię wchodząc do domu - Hej - mówi Anja - Siema cho na chwile - woła Oleg - Co tam - pytam wchodząc do pokoju w którym siedzi Oleg - Wiesz co jest za kilka dni - mówi na co od razu posmutniałam - Niestety wiem - Chcesz iść ze mną i Anją czy sama? - Pójdę sama poradzę sobie Wyszłam z jego pokoju i poszłam do łazienki. Jedyne czego teraz potrzebowałam to kąpiel. Długo jednak nie siedziałam w wannie bo chciało mi się spać.
---Następny dzień--- Wstałam do pracy ubrałam pierwszy lepszy, czarny sweter z białymi sznurkami po bokach do tego czarne rurki i vansy w kratkę. Podwinęłam rękawy od swetra i zobaczyłam mój pierwszy tatuaż
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Do spodni przypięłam 2 bryloki. Na jednym był mały miś w kolorze różowym a na drugim taki sam miś tylko że fioletowy. Ten tatuaż zrobiłam od razu po mojej osiemnastce. Był robiony na spontanie po prostu poszłam zrobić jakiś tatuaż i padło na taki. Bardzo dobrze odzwierciedla moje życie. Wsiadłam do auta i pojechałam do firmy. Dzisiaj postanowiłam iść po schodach ale ktoś mi przeszkodził. Ktoś wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i zaczął mnie nieść na górę. - Witam panią Alinę - powiedział a ja na niego popatrzyłam. Był to Ploty - Jezu już ci odpierdala - Nie zaprzeczam - Zostaw mnie gruba jestem - powiedziałam na co on się zaśmiał - Ty gruba ile ważysz - Dużo - Nie postawie cię do póki mi nie powiesz - 54 - O kurwa - Powiedziałam teraz mnie postaw na ziemi - Nie - Ahh lepiej było jechać windą - No może lepiej - wniósł mnie na samą górę - Teraz już mnie możesz postawić - Jeszcze nie - Zaraz zacznę krzyczeć - To krzycz - KURWAAAAA!! - Nie ładnie przeklinać Weszliśmy do głównej dużej sali w której wczoraj byłam z Siergiejem. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to Aleksiej. Siedział przy dużym stole z jakimiś papierami. W ręce trzymał długopis i patrzył się na niego jakby był najciekawszą rzeczą na tym świecie. Było dokładnie widać jego kości policzkowe. - Siema Losza - powiedział Ploty dalej niosąc mnie na rękach ale on nic nie odpowiedział - Kurwa mać puść mnie już - powiedziałam a Aleksiej automatycznie się na nas popatrzył - Poproś - powiedział i stanął w miejscu a Aleksiej dalej na nas patrzył - Nie będę cię prosić trzeba było mnie zostawić - Okej to idziemy dalej - Nosz kurwa dobra sam chciałeś - ugryzłam go w rękę a on od razu gwałtownie mnie puścić - Ha wygrałam - zaczęłam uciekać do studia - Jeszcze zobaczymy - zaczął mnie gonić na co musiałam przyśpieszyć Gwałtownie wbiegłam do studia w którym siedział Lacoste i May Waves - Jezu Alina maraton przebiegłaś - powiedział Lacoste - Można powiedzieć że uciekam przed dzikiem - O kurwa mamy dzika w firmie - podjarał się Waves W tym momencie do studia wszedł zdyszany Ploty a Lacoste i May Waves zaczęli się śmiać - Jak ty szybko biegasz - Jakbyś mnie nie niósł to może miał byś siłę na bieganie - w tym momencie do studia wszedł Siergiej - Kurwa kolejny dzik - powiedział Lacoste na co wybuchnęliśmy śmiechem - Co? - spytał Siergiej - Dobra nie ważne Adam załatwił wszystko i dzisiaj nic nie robimy tylko będziemy śpiewać - mówił podjarany Siergiej - Wołamy całą ekipę - mówi Ploty - To idźcie ich ogarniać a ja mam plan co będziemy śpiewać - powiedział Lacoste Ploty wyszedł z studia zawołać wszystkich a Waves poszedł do kibla więc usiadłam na kanapie i patrzyłam co robi Siergiej. - Alina ty też śpiewasz - mówi Siergiej - Co? Nie ja nie - No śpiewasz - Nie ja nie umiem - Umiesz słyszałem - Nie zmusisz mnie - Założymy się - Nie mamy o co - Ale i tak zaśpiewasz - Nie - Tak - w tym momencie do studia weszła reszta chłopaków - To co bajlando - powiedział Nikita z szampanem w ręce a za nim wszedł Aleksiej z grobową miną - Kto pierwszy zaczyna disco polo - spytał Patronov - Alina - powiedział Siergiej - Nie ja nie śpiewam - Dawaj - dalej się ze mną kłócił - Okej ale dajcie mi godzinę bo muszę gdzieś jechać - No dobra ale potem ci nie odpuszczę