Chłodny nocny wiatr owijał swoim kocem dwóch mężczyzn siedzących wokół małego ogniska i próbujących ogrzać swoje dłonie w blasku ognia. Las dookoła nich był pochłonięty mrokiem i ciszą, przerywaną tylko co jakiś czas świstem przelatującego powietrza.
— ile bym dał, żeby móc usiąść w ciepłej komnacie z kubkiem gorącej strawy i ogrzać się przy kominie-powiedział blond włosy żołnierz w jasnej zbroi pocierający swe dłonie w próbie przywrócenia krążenia.
Drugi mężczyzna w długich brązowych włosach, których dotąd pisał, coś w swoim notesie tylko przewrócił oczami.
— mogło być gorzej. Mogłeś zostać wysłanym na północ i marznąć teraz w Nederlanckich zimach. Tutaj noce może i są chłodne, ale za to dni są przyjemnie ciepłe.
— Co nie zmienia faktu, że nawet nie widzę powodu, żeby tu siedzieć. Nikt nie atakował naszego królestwa od setek lat, a teraz jak Księżniczka Alice została władcą, to inni władcy poddali się próbą zdobycia ziem, w strachu przed nią. — powiedział blond włosy i spojrzał, w ogień marszcząc brwi -raz ją widziałem. Jej włosy są krwisto czerwone, jakby diabeł sam ją stworzył... a jej oczy są zimne niczym najostrzejszy lód. Jest w iście przerażająca.
Długo włosy żołnierz odłożył dziennik na bok i spojrzał na swojego towarzysza. — Słuchaj... — powiedział, i już miał coś dodać, gdy coś zwróciło jego uwagę za plecami towarzysza. — co to jest — zapytał, podnosząc się i wyciągając swój miecz z pochwy.
Drugi żołnierz zrobił to samo i odwrócił głowę. Jego oczy rozszerzyły się. Przed nim znajdowała się czarna niczym smog ściana, rozciągająca się na boki. Wpatrywał się przez moment w mrok przed nim, po czym wyciągnął powoli swoją dłoń przed siebie.
— co ty robisz!? — wykrzyczał drugi żołnierz, nadal stojący w miejscu.
— dziwne... — rzucił, po czym zbliżył się do ściany. Jego palce zetknęły się ze smogiem i w ułamku sekundy żołnierz odskoczył do tyłu krzycząc i trzymając swoją dłoń przy ciele.
Jego towarzysz doskoczył do niego w ułamku sekundy. — Bryan! Co się stało? — odpowiedział, po czym spojrzał na jego dłoń, na której brakowało 4 palców. — to niemożliwe. Przecież... — odwrócił głowę w stronę gdzie wcześniej, była czarna ściana, lecz ona już nie była w tym miejscu co poprzednio. Teraz stała tuż przed nim, a mrok zaczął ogarniać jego ciało. Ostatnie co zdobył wyjąkać to dwa słowa.
„Wszyscy zginiemy".
CZYTASZ
Przebudzenie Mroku
Misterio / SuspensoKiedy Mrok spowija Królestwo Enditia, niszcząc za sobą wioski i zabierając życia, Królowa Alice decyduje się na pomoc wiedźmy, która znana jest ze swojego okrucieństwa i.. Tajemniczości. Czy Alice zgodzi się na warunki dane przez wiedźmę? Czym jest...