10. Epilog

1K 82 101
                                    

-BOKUTO-SAN! - krzyknął Keiji najgłośniej jak umiał. Chciał przekrzyczeć tłum, ale było to dość trudne. Miał jednak nadzieję, że Koutarou go usłyszy lub chociaż zauważy - BOKUTOOO! - krzyknął znowu i uniósł szalik z jego nazwiskiem w górę. Był w pierwszy rzędzie przy barierce, ale i tak miał wrażenie, że zlewał się z całym tłumem.

Bokuto wyskoczył w górę przyjmując piłkę od Sakusy i od razu z ogromną siłą uderzył ją przez co wbiła się w parkiet prawie zostawiając za sobą ognisty ślad. Drużyna zdobyła punkt, a Koutarou zerknął na tablicę i uśmiechnął się szeroko widząc, że wygrali mecz.

-Hey Hey Hey! - wykrzyczał wyrzucając pięści i podskoczył lekko. Hinata również na niego się rzucił i przytulili się.

-BOKUTOOOOO! - akaashi w końcu wydarł się na całe gardło prawie w całości wychylając w całości przez metalową barierkę i wyciągając szalik bardziej do przodu.

Koutarou słysząc dobrze znany głos odwrócił się odlepiając rudego od siebie i wyszukał wzrokiem źródło dźwięku. Zauważył od razu Keijiego i z uśmiechem podszedł, podciągnął się i pocałował swojego narzeczonego. Tłum bardziej zawiwatował, a Bokuto opuścił się na dół patrząc na zarumienioną twarz czarnowłosego.

-Spotkamy się już za chwilę - powiedział cicho, ale na tyle, żeby Akaashi to usłyszał.

Drużyna odebrała puchar, a następnie poszli do szatni, gdzie każdy się trochę rozciągnął po grze, wziął prysznic i przebrali się w ubranie do wyjścia.

Minęło już 6 lat odkąd Bokuto skończył szkołę. Dobrze mu się powodziło na meczach, Akaashi skończył studia dziennikarskie i pracował jako redaktor, mieli dom na obrzeżach miasta, a nawet kupili psa, który czekał na nich w domu. Kuroo znalazł sobie dziewczynę i obecnie mieszkali w centrum, chociaż często odwiedzali Bokuto i Akaashiego. Tak naprawdę każdy z przyjaciół kogoś miał i wszyscy powoli stabilizowali życie.
Sowiasty pożegnał się z resztą i w podskokach wyszedł z szatni, przeszedł korytarzem, ominął zgrabnie innych dziennikarzy, aż złapał przy drzwiach za rękę swojego reportera. Szybko pociągnął go za sobą i wsiedli do auta, żeby potem szybko odjechać.

-Świetnie sobie radziłeś, Koutarou - powiedział uśmiechnięty Keiji i wyjechał ze stadionu.

-Miałem świetnego fana numer jeden - powiedział siadając trochę bokiem i patrząc na swojego narzeczonego - kocham cię.

-Ja ciebie też kocham - odpowiedział.

Dojechali w końcu do swojego domu, gdzie Akaashi zaparkował. Zamknęli bramę, a Koutarou poszedł otworzyć drzwi, gdzie wyleciał na niego młody husky, który od razu zaczął lizać go po twarzy.

-Tonero, daj mu spokój - mruknął czarnowłosy, chociaż i tak zrobił im ukradkiem zdjęcie przy okazji zamykając samochód. Weszli do środka, gdzie zdjęli buty, a Bokuto został wygoniony przebrać się i wrzucić stój do prania. Akaashi wyciągnął w tym czasie obiad i nastawił piekarnik, żeby to odgrzać. Rzucił też resztki z przygotowań do miski psa. Bokuto jak najszybciej wrócił do kuchni, pogłaskał psa i przyciągnął do siebie narzeczonego powoli go całując. Keiji oddał pocałunek kładąc dłonie na jego barkach.

Para wieczór spędziła tak, jak każdy inny po grze starszego. Romantyczna kolacja, lampka wina, jakiś miły film, przytulnie na kanapie, gdzie zawsze się wciskał Tonero, a na koniec szli do sypialni, gdzie jakiś czas oglądali gwiazdy przez wielkie okno na całą ścianę  i rozmawiali.

Lubili swoją codzienność. Nie przeszkadzało im to, nie planowali nic zmieniać. Było dobrze jak było i było to ich idealne życie. Kochali się, ich miłość wcale nie słabła, a nawet rosła. Czuli się naprawdę szczęśliwi.

-Keiji? - spytał cicho bokuto odwracając wzrok od nieba, na którym iskrzyły się miliony gwiazd i spojrzał na czarnowłosego.

-Tak, Koutarou?

-Zaadoptujmy kolejnego psa.

***

I tym rozdziałem zakończę przygodę Akaashiego i Bokuto :) Mam nadzieję, że wam się podobało i chciałabym zaprosić was na kolejnego fanfika, jednak tym razem z Tendo w roli głównej (od razu mówię, że będzie to głownie na bazie wiadomości), które pojawi się już w niedziele.

"Miracle Boy" | Tendo ff - niedziela 29.11.2020

Zapraszam i do zobaczenia! 

Chciałavym jeszcze dodać, że wattpad pieprzy ustawienie rozdziałów i nie wiem jak to naprawić, bo przestawiałam już, ale no :(

just remember me | bokuaka ff ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz