Gdy dziewczyny rozmawiały, ktoś wszedł do domu. Jego twarz była zakryta gęstymi czarnymi włosami, dlatego trudno było go rozpoznać. On odgarnął włosy i wtedy było wiadome.
- Był to Jeff The Killer.
Natolatki były na niego obojętne. Jeff podszedł do nich.
-Cześć dziewczynki. - powiedział Jeff
-Nie mów do nas dziewczynki bo my będziemy mówiły do Ciebie chłopczyku. - odpowiedziała Weronika.
-To wy się mnie nie boicie? - zapytał Jeff.
-Po co? Teraz wychodzimy z racji, że ludzie mają się bać nas. - zapytała Natalia
-Bo przyszedłem was zabić?
-Ale to nam się podoba zabijanie, a z resztą nie mamy wyboru, a i oczywiście my Ciebie też możemy zabić, nie bądź taki pewny siebie jesteśmy we dwie a ty sam.
-Ależ macie.
-No może tak, może nie ale nam to się podoba. Poza tym po tym co zrobiliśmy trudno by było żyć jak normalny niewinny człowiek.
-Ale to moja robota.
-Jakoś wiele ludzi jest prawnikami i nikt nie ma takich problemów jak ty. Weź już idź. Nudzisz nas.
Jeff wyszedł, zaplanował dla nich małą niespodzianke. Na następny dzień wysłał do ich "domu" 20 glin.
Uporały się z nimi w dziesięć minut i ciała dały do piwnicy.
"Dobre są"- pomyślał.
-Już wiem. Zostaną tam. Ale nie w postaci ludzkiej. - powiedział Jeff sam do siebie. Jeszcze nie do końca wiedział jak ma wyglądać jego plan. Czy będą potworami czy czymś na wzór kanibala albo może będzie z nimi współpracować.
Tego się dowiecie w ostatnim,rozdziale ;* :) :D
CZYTASZ
Śmiertelna Wyliczanka.
HororDwie dziewczyny. Trzy noce. Czego tu się bać? Przecież to tylko efekty specjalne. Przecież nic im się nie stanie. Przecież one zawsze były miłe i dobre, ale nigdy złe. Prawda? ----- Przepraszam za PIERWSZE rozdziały książki. Były one pisane kiedy mi...