Był to zwykły letni dzień, nie wyróżniający się od innych. Jak zwykle obudziła mnie moja kochana mama ze słowami " Wstawaj kurwa, już 10 rano leniu". Wstawanie o takich godzinach sprawiało mi trudność, szczególnie przez to że chodzę spać o bardzo późnych godzinach. Szczególnie, że chodzę spać a nie leże spać ( ͡° ͜ʖ ͡°). Powiedziałem mojej mamie, że idę wziąć prysznic, na co ona odparła "Ale potem oddaj". Przechodząc obok pokoju brata zauważyłem, że buduje WIELKĄ ŚCIANĘ w the simps 4. Po umyciu się, ubrałem ubrania i poszedłem do kuchni, gdzie spytałem się mojej mamy co na śniadanie. Dała mi talerz pełen wąTRUMPki, który miałem zjeść wczoraj na obiad. Chcąc nie chcąc zjadłem ją i udałem się do mojego najlepszego przyjaciela, który mieszka obok za ŚCIANĄ (Mieszkamy w bloku). Czas spędziliśmy szwendając się po mieście, chodząc od żabki do żabki aby pogadać i zabić czas. Sącząc monsterka, zaproponowałem aby coś zjeść, ale nie Hot Doga, którymi już rzygam. Pedro zaproponował MacDonalda, którego w sumie dawno nie jadłem. Zgodziłem się i ruszyliśmy w stronę tego amerykańskiego FastFood'u.
CZYTASZ
Jak spotkałem Trumpa w MCDonalds
RomansaNie mam pojęcia co ja robię w życiu. Donald, pls don't kill me