Dlaczego tak jest...
że świat piękny kolorowy
nagle staje się jałowy
szary bez życia radości
choć niby pełen miłości
opuszczają człeka dech i siła
każda czynność jest zawiła
tylko na płacz starcza sił
choć człek żyje jakby nie żył
w końcu sił mu już brakuje
człowiek do portu tankuje
portu śmierci tak strasznego
jednak z dawna spragnionego
wreszcie nie ma trosk i stresu
bo człowiek jest już u kresu