Rozdział 3 Na ratunek Kristiny!!

1.2K 25 333
                                    

Ja: Co ale jak to piguła gwałtu? - zapytałam Kubisa z niedowiarkiem. Jako taki śledzący policjancik był całkiem na prawdę całkiem taki fajny
Kubis: Srak to. Nie ma czasu na rozmowy! - powiedział i wziął Kristinę na ręce przez ramię i wybiegł z piwnicy a ja pobiegłam za nim a on krzyczał - Musimy iść do szpitala!
Ja: Dobra znam jeden fajny w okolicy - powiedziałam i wyszliśmy z imprezy i wsadziliśmy Kristinę do bagażnika i sami wskoczyliśmy do auta on za kierowcę a ja obok i powiedziałam - Panie Kubis...
Kubis: Kubis srubis jestem Edek - powiedział Edek i włączył samochód i wyskoczył do przodu i po chwili jechaliśmy po Miami a licznik szybkości pokazywał co raz wysokie numerki... - To gdzie ten szpital!
Ja: Na ulicy serdecznej 23 - powiedziałam  i przypadkowo spojrzałam na rozporek Edka ale nic tam nie stało był skupiony i poważny i odważny i chyba smutny 
Kubis: Widziałaś jak jej ktoś coś dodał do picia? - zapytał wchodząc w ostry zakręt i przejeżdżając tak pomiędzy dwoma autami! To był strasznie dobry zakręt taki jak u rajdowca 
Ja: Nie tylko Niki dała nam trochę szampanu ale no piłyśmy go trzy i tylko Kristinę tak zakręciło
Kubis: Dziwne wsumie... - złapał się tak za głowę obiema rękami i zaczął myśleć a potem przestał i dojechaliśmy do szpitala. 

Szpital się nazywał "Szpital dla chorych Czerwony Misio" i było pod nim dużo karetek i lekarzy i komuś robili na szybko operację przed wejściem a ktoś inny tak leżał i krwawił czekając w kolejce i było dużo bardzo dużo lekarzy przed szpitalem i pomagali chorym i myśmy się tak przywitali hej i poszli do środka i tam był lekarz o imieniu Jacek duży silny czarna skóra i miły ogólnie 

Lekarz Jacek: dzień dobry o jeju a co się jej stało? - zapytał Lekarz Jacek i powąchał Kristinę
Ja: Pan Kubis to znaczy Edek mówi że ją ktoś uśpił pigułką gwałtu! - powiedziałam idąc obok Lekarza Jacka i Edek też
L(ekarz) J(acek): spokojnie to ja jestem lekarzem i to ja zadecyduję! - powiedział i położył Kristinę na stole do operacji i otworzył jej oczy i poświecił takim światłem i smutno się mu zrobiło - Macie racje to pigułka gwałtu
Kubis: A widzisz czyja racja! - powiedział Kubis grożąc mu pięścią
LJ (Lekarz Jacek): no ma pan rację kurde dużo tych pigułek u nas w mieście ostatnio...
Kubis: to dlaczego ja nic o tym nie wiem? - powiedział Edek tak jak w serialu xd
Ja: ej może zajmiemy się Kristiną? - zapytałam robiąc jej warkocze żeby nie przeszkadzały włosy 
LJ: tak jasne - LJ powiedział to i poszedł do szafki i wyjął z niej jakąś szczykawkę i szybko wbił Kristinie w szyję i wpuścił tam jakiś płyn - Musi pić dużo wody i odpoczywać kilka dni i będzie git
Kubis: Ufff na szczęście - powiedział Kubis i dał Lekarzowi kartkę - jak coś to jestem szefem policji w Miami jak będziesz miał wyniki co to było to chcę je na biurku! 
LJ: tak jest panie policjancie - powiedział tak stając na boczność
Kubis: Tylko nie mów o tym nikomu to tajne śledzenie! - powiedział Kubis przybijając mu cześć i wyszliśmy ze szpitala z Kristiną wciąż na silnych starych rękach Edka

Ja: dziękuję że przyjechałeś tak szybko! - powiedziałam i przytuliłam Kubisa jak schował Kristinę do auta 
Kubis: Dla mojej wnuczki zawsze - powiedział i otworzył auto - chcesz u nas dzisiaj spać? Kristina się ucieszy jak cb zobaczy
Ja: No nwm jest już późno - powiedziałam tak trochę nie dostępnie jezu ale ten facet mnie kręci ale no nie czas na to oj nie
Edek: będzie pizza! - powiedział z uśmiechem i otworzył mi dżwi jak genletmen 
Ja: No dobra przekonałeś mnie :)
Kubis: :)

I tak z uśmieszkami pojechaliśmy do nich do domu do bogatej dzielnicy Miami dla policjantów i ważnych ludzi też i mieszkali w takiej wielkiej wili z murem z kamerami a w środku był ogródek z basenem fontanną i figurami takimi był tam żolnierz i policjant i taki rycerz chyba i był też taki duży Kubis tylko młodszy chyba i on stał bez koszulki z innymi pomnikami i tak jakby kopał w powietrze. 

No a za nimi była już willa i tam były takie duże drzwi ładne i balkony i taki żywy płot był na budynku i rosły tam wingorona i kwiatki ładne i powabne. 

Ja: łał ale fajnie mieszkacie - powiedziałam zdziwiona i trochę z zazdrością niby Niki też ma wille a ja tylko duży dom ale ta willa ma taki klimacik fajny
Kubis: Wiem Megan
Ja: fajny pomnik to twój syn? - zapytałam patrząc na pomnik z młodszym Edkiem który wyglądał jak egipski bóg...
Kubis: nie to ja jak byłem młodszy - powiedział napinając swoje duże mięśnie 
Ja: O w sumie dużo się nie zmienileś - powiedziałam zadziornie
Kubis: Dobra cicho wychodzimy - pomasował swoją piękną szczękę i wysiadł

I wyjeliśmy Kristinę z bagażnika i weszliśmy do ich domku i w środku było bardzo ładnie i bogato, dużo złota i diamentów w ścianach i stały też takie na słupkach popiersia chyba też Kubisa i na jednych był taki dumny, na innych smutny, na innych zły i na innych się śmiał ale na każdym był meeega przystojny. Zanieślismy Kristinę do jej pokoju miała łużko takie podwodne i na ścianie miała taki wielki obraz z jej dziadkiem Edwardem Kubisem tylko był tam młodszy i bez koszulki i jechał na lwie takim dzikim i miał miecz w ręku. Strasznie spodobał mi się ten obraz ale nic nie powiedziałam! 

Kubis położył Kristinę na łóżku, a ja powiedziałam że z nią zostanę do spanka a Kubis pokiwał głową, przytulił Kristinę i pogłaskał mnie po głowie a potem wyszedł zakluczając drzwi. 

Trochę mnie to zdziwiło ale wsumie ok teraz Kristina jest najważniejsza więc położyłam się obok i poszłyśmy spać ale jeszcze patrzałam na obraz z Edkiem i miałam w glowie przerużne myśli...

**************************************************************************************************************************************************************

Hejka! Nowy rozdzialek! nawet udało sie w mniej niz tydzień xd Jak wam się podoba nowy rozdział? Co sądzicie o takich stylowych zmianach bo to jednak no zupełnie inna książka niż moje inne książki jak np. Królowa GANGU albo Korytarze Pełne Smutku (polecam przeczytać obie!!!!), a tak bardziej o ludziach i problemach każdego człowieka! No i to mój pierwszy taki czysty romans jak pisze bo zawsze było romans i akcja albo romans i sex. A tu tak bardziej psychologowo z detektycznym elementem! 

Co u was słychać moi fani kochani <3? Bardzo was kocham i ciesze się z każdego wyświetlenia i gwiazdeczki i komentarza nawet jak się czasem pojawia jakaś hejtereczka to ja na to już nie patrze bo mi tata raz powiedział że wielcy ludzie nie patrzą jak im ktoś słaby zazdrości tylko idą po szczyt na swoje!

Dziadek mojej przyjaciółki [ROMANS] [+18]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz