Dziadek mojej przyjaciółki [ROMANS] [+18]

Rozdział 5 Bycie policjantem to twardy orzeszek do zjedzenia

No i byliśmy w gabinecie Edka i on był bogaty ale ze stylem i smakowy i był tam wygodny fotel i biurko i książki i kanapa na drzemkę dla Kubisa. Na ścianie wisiało dużo medali i pucharów z napisami NAJLEPSZY POLICJANT albo SUPER GLINA albo PRZYSTOJNY STRAŻNIK i było też takie zdjęcie duże na którym Edek stał i w ręcach miał łańcuchy i one trzymały dwudziestu bandytów tylko w spodenkach i kajdanach. Najpierw zrobiliśmy bardzo szybkie i dobre i dokładne śledztwo i listy i plany. Kubis zawołał policjanta technicznego i on przyniósł tablicę i malował to co mówiliśmy i to były plany i pomysły np znaleźć handlowca pigułkami gwałtu albo złapać kilku bandziorów i co nie tylko i wtedy zrobiliśmy telefon bo miałam zapytać Niki o listę gości

Ja: Halo Niki
Niki: Siemano Megan co tak zniknęłaś co? - Niki jak zawsze była żywa
Ja: No wiesz bo był problem z Kristiną, ona się zemdlała od pigułki gwałtu i przyjechał ten jej przystojny dziadek - powiedziałam ale Niki mi tak przerwała a ja się sczaiłam że Kubis stoi obok mnie! Ale się tylko uśmiechał szeroko
Niki: Ten sexiaczek? - Niki gadała jak podniecona czyli tak jak zawsze
Ja: Tak o i zabraliśmy ją do szpitala i potem spałam u nich w domu! Ale teraz robimy śledztwo razem więc jak coś powiedz w szkole że nie mogłam przyjść
Niki: Ok to powodzenia
Ja: wszystko ci wytłumaczę obiecuję
Niki: Zobaczymy!

I rozłączyła się i było mi przykro ale musiała zrozumieć. Kubis położył mi rękę na ramieniu i mnie pogłaskał i ja się potrząsnęłam i zapytałam co teraz robimy.

Ja: Co teraz robimy? - zapytałam patrząc na plan miasta! 
Kubis: Zostaw listę gości na biurku! Mam pomysł chodź jedziemy razem! - wskazał na mnie palcem i pobiegliśmy razem do auta a w komisariacie włączyli alaram

Wbiegliśmy do samochodu i Edek prowadził a ja nie. Edek jechał bardzo szybko ale bezpiecznie bo jednak to jest policjant i najpierw przejechaliśmy przez fajne dzielnice Miami a potem te takie bardziej fabryki i sklepy a potem te biedne też i dojechaliśmy pod taki duży magazyn z metalu i takiej blachy i Edek zaparkował za drzewem żeby nie było nas widać i ja zapytałam:

Ja: Edek co my tu robimy? 
Kubis: Megan tutaj handlują pigułkami gwałtu ale jak ich złapiemy to będziemy wiedzieli kto to zrobił mojej wnuczce! - Kubis zagrzmocił ostro głosem i wysiedlismy i Kubis wyciągnął z bagażnika pistolety dwa i mi je podał i zapytał - Strzelałaś kiedyś z broni dziewczynko? 
Ja: Nie tylko na filmach - powiedziałam smutko ale złapałam broń a Edek mi wszystko powiedział
Edek: Celujesz o tak a tutaj strzelasz w głowę najlepiej! - powiedział dokładnie a ja pokiwałam głową. 
Ja: Dobrze
Kubis: Ok

I poszliśmy do magazynu i wbiegliśmy strzelając trochę i krzycząc i bandyci w nas wycelowali ale jak zobaczyli Edka to zaczęli krzyczeć

Bandyta 1: O nie kurwa to Edek! - i skoczył na kolana
Bandyta 2: Komandorze Kubis poddajemy się! - powiedział drugi bandyta i wszyscy oddali nam broń a Edek powiedział
Kubis: Tak myślałem komu sprzedaliście ostatnio te świstwo??! - Edek strzelił mocno w sufit i ja też dla strachu
Bandyta 2: Taki chłopak ale powiedział że to fałszywe imię czyli nie wiemy!

Kubis się strasznie wkurwił i szybkim ciosem wybił bandycie zęb albo dwa i wsadził jego głowę do beczki z wodą i zaczął krzyczeć

Edek: CHŁOPAK SROPAK KURWA GADAJ - strasznie się złościł i jeszcze kopał beczkę i tylko wyciągał jego głowę żeby go uderzyć to było bardzo brunatne ale chyba zadziałało bo bandyta powiedział że nic nie wie a Kubis ich wszystkich skuł kajdankami i zamknął w piwnicy i powiedział że później kogoś po nich wyśle

Jak para śledczych wróciliśmy do samochodu i Kubis wyciągnął kawę i nalał mi i sobie i położyliśmy mapę na masce i usiedliśmy przy niej i się zaczęło! 

Ja: To co teraz robimy? - zapytałam trochę pod stresem bo myślałam że to będzie łatwe śledztwo a nie jest
Kubis: Ja już nie mam pomysłu :( - Edek podrapał się po swojej starszej głowie i wsiadł do samochodu - Chyba koniec na dzisiaj papiery zrobi się jutro jedź do domu

I Edek odjechał a ja wróciłam do domu. To był ciężki dzień i mial miało odpowiedzi a pytań tak. Poszłam sobie do domu i weszłam do środka i zrobiam sobie najpierw prysznic bo trudny dzień to trudne decyzje i położyłam się w wannie z książką i czytałam taką książkę Prytawny ochroniarz ale była tylko okej. 

Po wszystkim się dobrze umyłam i na dole też i poszłam sb coś zjeść zrobiłam zimny jogurt i truskawki i czekoladę i poszłam na taras w moim domu się poopalać. Minęła godzina albo więcej i nagle ktoś mi zasłonił oczy i usta i nos i chciałam się szarpać ale okazało się że to były Niki i Kristina

Ja: O hej a co wy tu robicie? - zapytałam tuląc Niki i Kristinę
Niki: Kurwa pijemy! - Niki wyciągnęła zza pleców zimną wudkę a Kristina miała soczki i lód
Kristina: to tak bo dzięki za to że mnie uratowałaś wtedy - Kristina miała lekkie łzy radości i weszłyśmy do środka - jak idzie śledztwo w mojej sprawie? 
Ja: Przepraszam ale to tajne sprawy - powiedziałam udając że strzelam do niej spalca i się zaśmiałyśmy 
Niki: Dobra Megan wiemy że nie chcesz mówić przy Kristinie jak się pracuje z jej sexi dziadkiem! - Niki zaśmiała się głośno a Kristina się lekko zdziwiła
Kristina: O co chodzi z moim dziadkiem? - wzięła tak ręce na boki tak że się jakby podpiera ale o siebie
Ja: No bo Edek i ja znaczy się Pan Kubis i ja znaczy się twój dziadek i ja razem szukamy tego kto chciał cię zgwałcić - powiedziałam nie pewnie jednak Kristina nie może wiedzieć że mi się podoba jej dziadek poza tym jest stary a ja młoda więc no sama nwm
Kristina: O to super to naprawdę dobry policjant i dobry człowiek ciesze się że się podpieracie razem - Kristina uśmiechnęła się podejrzanie 
Niki: a było buzi buzi cmok to było? - Niki jak zawsze była hej do przodu 
Ja: A idź ty glupia! - stuknęłam ją butelką w głowę
Kristina: A może coś obejrzymy razem? - zapytała Kristina i dobrze bo no Niki to chyba przegieła

Wszystkie pomyślałyśmy że to na prawdę fajny pomysł i poszłyśmy na górę do mojego pokoju i zrobiłyśmy sobie maraton strasznych filmów ale też wesołych a potem była bitwa na poduszki i poszłyśmy spać we trzy! To był fajny dzień ale czekało mnie i Edka jutro mniej fajne śledztwo! 

*********************************************************************************************************************************************

Hejo! To ja! Nowy rozdział calkiem szybko bo miałam taki fajny pomysł. Mam ich ostatnio bardzo dużo to raczej bd taka krótsza książka ale może będą kolejne części ale chyba wrócę do Korytarze Pełne Smutku bo miałam ostatnio taki fajny pomysł też! Jeszcze zobaczymy ale plany są <3

Lubicie Edwarda Kubisa? Ja strasznie ogólnie lubię młodych ludzi ale no pan Kubis jest moim zdaniem strasznie przystojny jak na dziadka! A to takie ciekawe połączenie wyświetlenia słabo już np ale jakoś i tak mi się fajno pisze tą książkę oby tak dalej i do przodu!

Napiszcie mi jakąś śmieszną historyjkę z życia może być krótka albo długa smutna lub nie!

Kocham was <3