2

46 4 5
                                    

I tak minął nam miesiąc. Adam siedział ze mną na większości przedmiotów. Od dwuch tygodni byliśmy już oficjalnie parą. A jak to się zaczęło? Już opowiadam. Był piątek wieczorem. Chcieliśmy iść razem do kina, ale bilety były już wyprzedane, więc Adam zabrał mnie do siebie do domu, byliśmy sami, rozpaliliśmy ognisko. Rozmawialiśmy godzinami i piekliśmy pianki. Potem położyliśmy się na trawie i patrzyliśmy na gwiazdy. Spojrzałam na Adama. Był taki piękny. Chciałam go pocałować. Chciałam go pocałować tak jak jeszcze nigdy nikt nikogo nie pocałował. Chciałam być z nim zawsze. Kochałam go i będę go kochać. Wtedy on spojrzał na mnie, przyblizylam się do niego i go pocałowałam. Długo. Namiętnie. Ciągle. Znowu i znowu. Nie mogłam złapać tchu.

- Kocham cię. Kocham cię i zawsze będę cie kochać Emmo. - powiedział

Potem poszlam do domu, Adam mnie odprowadził. i tyle - oficjalne może nie jest ale my wiemy swoje. Kocham go całą sobą.

Podoba sie ? Jest dobrze? Proszzę oceńcie komętujcie <3 pisze dla was *-*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 26, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Gdy odnalazłam szczęście.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz