noc 3

36 6 1
                                    

Jeszcze jestem w domu bo mam godzinę do pracy dlatego się szykuję.
Biorę szybki prysznic i zaczynam robić sobie omleta(polecam) gdy tak smarze wyświetlił mi się na sekundę golden Freddy z słynnym ,,it's me".
Przestraszyłem się aż podskoczyłem.
Podeszła do mnie moja dziewczyna.
Nazwę ją Kornelia.
Kornelia-co się stało?-
Ja-nic,n-n-nic-
Kornelia-może pujdę z tobą dzis do pracy?-
Ja-naprawdę chcesz?-
Kornelia-tak-
Ja-no dobra-
Zjedliśmy śniadanie i poszlimśmy.
Przy pizzerii cały się trząsłem otwierając drzwi.
Kornelia-uspokuj się-
Szczerze?
Miała rację trząsłem Się jak posrany
Otworzyłem drzwi a wchodząc znów pojawił mi się golden Freddy przed twarzą.
Nieinteresując się tym zobaczyłem że animatroniki się ruszają, więc złapałem ją za rękę i szybko pobiegłem do biura.była bardzo zdziwiona i nagle zobaczyła że schodzą ze sceny.
Krzykła że aż mi ucho mało nie eksplodowała.
W biurze zamknołsm drzwi i powiedziałem do niej.
-nikomu o tym nie mów okej?-
-o-o-okej-
Przytuliała z przerażenia.
Nagle Bonnie wszedł do biura.
Ona Się przeraziła, a ja bonniego przytuliłem. Gdy to zobaczyła też podchodziła powoli bliżej aż się mocno do Niego nieprzytuliła tak, że byłosłychać w safe room.
Ja-co tam bonnie-
Bonnie-a to samo co zwykle-
I wtedy Kornelia mnie pochława id Bonniego i go tuliła dalej.powiedziałem z śmiechem.
-Bonnie nie wiedziałem że umiesz tak do dziewczyn zarywać-
Bonnie zaczą się śmiać razem z mną, a kornelia?spytacie.
Po prostu stanęła obrażona z czerwonymi policzkami.
Aż nieprzytuliła nas obu.
Bonniw-hoćmy do holu poznasz innych-
Kornelia-okej-
Ja-Najlepiej powinna ich poznać-
Poszliśmy do party room i zobaczyłem  foxego w swoim Pirate cove i z zasłoniętymi roletami(ciekawe(͡° ͜ʖ ͡°) ) Freddy był w safe roomie, a chica ocziwste gdzie.
W kuchni.
Kornelia poszła do chici pomóc przy robieniu pizzy.Bonnie poszedł do foxego.no to ja poszedłem to freddyego.
Ja-siema freddy-
Freddy-siema-
Ja-co rześ odjebał że teraz tak naprawiasz?-
Freddy-aj rozwaliłem endoszkieleta-
Ja-daj pomorzesz mi w naprawie go-
Podnieśliśmy endoszkielet.
Ja-to nie będzie proste do naprawy-
I nie były ogromne zniszczenia
Freddy-dasz rade?-
Ja-dam tylko musirz mi pomóc-
Freddy-okej-
Patrzylem co najpierw  zacząć.
Zaczołem od nóg.
ja-Freddy ić tam na dół i przynieś mi metal taki tam w budle jest-
Freddy poszedł.
Przyszli wszyscy stanęli w jednym miejscu a Kornelia stanęła Kołomnie.
Kornelia-jka z tym endoszkieletem?-
Ja-no niewygląda dobrze-
Bonnie i chica stanęli przerażeni.
Przyszedł CE
Freddy z metalem i połorzył obok mnie
Ja-podaj mi śrubokręg-
Freddy podaje i wykręcam śrubki z  nóg endoszkieletowi.
Ja-nowe nogi-
Freddy podaje.
Ja-a i od razu spawarke-
Freddy podaje i staje przerażony obok bonniego
Przyspawałem nogi i resztę.pora na czaszkę.
Rozgrałe. Trohę dziurę i palcami(w rękawiczkach) zaczołem zaklejać dziurę.
Ja-udało się-
Wszyscy zaczęli klaskac rzeź co zro iłem siię trochę czerwony.
Kornelia-brawo-
I pocałowała mnie polika.
Wtedy podbiegł do mnie Freddy i przytulia zresztą jak reszta a kornelia stanęła obrażona. tak się do mnie tulili że mnie przewrócili i odsunęli się.patrzyli na kornelie.Kornelia jak To zobaczyła to bez wahania,na mnie skoczyła. I tulili się tak wszyscy do mnie przez 2godziny. Przyszedł golden Freddy.
Golden freddy-starczy Wam
tego tulenia do niego-
Ja-zgadzam się-
Nikt nie reaguje
Ja-golden pomorzesz?-
Golden freddy-okej
Później zrobiliśmy imprezę i tak skończył się dzisiejsza noc.

Rytułały Zabitych DzieciOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz