Rytułały Zabitych Dzieci

noc 2

następna noc.wchodząc widze marionetkę naprawiającą pudełko.Freddy i toy freddy śpiewają.
Bonnie i toy bonnie grają ma gitarach.
a Chicago i toy Chicago w kuchni.
a gdzie jest Foxy i mangle?.
poszedłem zobaczyć czy nie ma ich w kids cove. byli tam i Foxy naprawiał mangle.
ja-cześć wam-
foxy x mangle-hej-
ja-pomóc  ci Foxy?-
foxy-tak bo nie ograniam tej instrukcji-
ja-daj mi chwilke zobacze-
patrząc na instrukcje zobaczyłem inną nazwę.
ja-ymm mangle?
mangle-co?-
ja-wiesz że to nie jest twoja prawdziwa nazwa?-
mangle i foxy-to jaka?-
ja-prawdziwa nazwa to... toy foxy-
foxy-jeeeeej mam siostre-
po naprawieniu toy foxego usłuszalem darcie się marionetki.pobiegłem i zobaczyłem marionetke drącą się na pudełko że nie działa.
z śmiechem powiedziałem
-pomogę-
marionetka-dzięki-
po naprawieniu wyglądało jak nowe i czyste.
marionetka-jak?!-
ja-stary trick-
potem poszedłem do golden freddyego.robił coś.
ja-cześć-
golden-siema-
ja-co robisz?-
golden-plan przejścia do spring bonniego.ocenisz?-
ja-dobrze wykonany, ale są błędy znaczne od początku-
golden-okej-
ja-1.nie ma tam schodów to jak chcesz zejść?
2.skoro tam są gorące rury to przecież się spalisz.
3.jak chcesz się przekopać przecięta ziemia wpadnie ci w kable
4.jak chcesz się rzekopac rzeź beton?.-
golden-masz racje-
ja-sam myślałem nad takim planem i patrz- pokazalem mu plan(nie będe go wymieniać)
golden-dzięki-
ja-nie ma za co-
i wtedy usłyszałem 6AM.golden się ucieszył na plan i jestem pewny że wygramy.
ale czy na pewno?